Miejscowość obok Lwowa, ale Polacy tam raczej nie mieszkali. Nigdy tam nie było np. kościoła - są tam tylko dwie cerkwi - jedna bardzo stara, tak z XVIII wieku i druga niedawnowyudowna. CZyli wnieoskuję, że te ikony były upowszechnione wśród Ukraińców.
No, ale napisy po naszemu :) W tamtych czasach takie podziały narodowościowe mniej były istorne, bardziej etniczne. Z opowiadań babci wiem, że w ich wsi mieszkali o Polacy i Białorusini i Żydzi i Litwini - zupełna mieszanka :)
Tak, w większości tak było, u mnie w rodziennej miejscowości np. była niemiecka kircha i cerkiew unicka, a w sąsiedniej wsi - kościół (jest zresztą czynny do czasów dzisiejszych). Ale tam w Źwienigrodzie kiedy pytałam o kościół - w Muzeum powiedzieli, że nigdy kościoła tam nie było, że dostali te ikony od Ukraińców.
Miejscowość obok Lwowa, ale Polacy tam raczej nie mieszkali. Nigdy tam nie było np. kościoła - są tam tylko dwie cerkwi - jedna bardzo stara, tak z XVIII wieku i druga niedawnowyudowna. CZyli wnieoskuję, że te ikony były upowszechnione wśród Ukraińców.
No, ale napisy po naszemu :) W tamtych czasach takie podziały narodowościowe mniej były istorne, bardziej etniczne. Z opowiadań babci wiem, że w ich wsi mieszkali o Polacy i Białorusini i Żydzi i Litwini - zupełna mieszanka :)
Tak, w większości tak było, u mnie w rodziennej miejscowości np. była niemiecka kircha i cerkiew unicka, a w sąsiedniej wsi - kościół (jest zresztą czynny do czasów dzisiejszych). Ale tam w Źwienigrodzie kiedy pytałam o kościół - w Muzeum powiedzieli, że nigdy kościoła tam nie było, że dostali te ikony od Ukraińców.