Sort:  

Bo na brzuchu jest dużo tkanki tłuszczowej, a szczepionka miała się wolno wchłaniać.
A wystarczyło zaszczepić psa, poszedłby na obserwację.

To była końcówka lat 50tych niestety kiedyś nie było takiej wiedzy u rolników i mieszkańców wsi oraz dostępności do szczepionek jak dziś. Nikt sobie nie zdawał sprawy z powagi sytuacji.

To mogę zrozumieć, że lata 50-te itp. Ale teraz jest wiedza, dostępność szczepionek, a i tak nie dość, że nie szczepią to jeszcze podburzają innych, że szczepienia to ZŁO, narażanie psa na cierpienia itp. Tego nie mogę zrozumieć :(