Ładnie to zobrazowałeś.
Mój autobus walnął w mur i rozleciał się, uwalniając mnie tym samym od konieczności podjęcia decyzji. Od tamtej pory uważniej wybieram i jeżdżę różnymi środkami lokomocji, najwyżej po kilka przystanków. Chyba, że mi się spodoba trasa i współpasażerowie, to dalej.
No, przynajmniej w Steemitowym autobusie to już siedzisz dobrą chwilę :) Coś musi tu nadal być, oprócz pieniędzy oczywiście, bo tych coraz mniej i mniej :(
Coś jest na rzeczy 🙂
Posted using Partiko Android