You are viewing a single comment's thread from:

RE: Marianne i jej "łokieć penisisty", czyli o tym, że miłość jest wszędzie.

in #polish6 years ago

Nic nie szkodzi, cieszę się, że coś tam dla siebie wyłapujesz.
Ładna już nie jest, ale "piękna" - dla mnie tak. Bo to słowo może mieć dla każdego inne znaczenie. Chodzi mi o taki rodzaj piękna, który się zabiera do grobu ;) Trzeba zresztą zobaczyć, jak ona w tym filmie odzyskuje godność, to wręcz widać w sposobie, w jaki zaczyna mówić i patrzeć... no królowa! Bardzo polecam :)