MOJE BAZGROŁY
Pomysł na post to zawsze jakaś nowość.
Nie potrafię rysować, ale ostatnio starałem się narysować okładkę do powieści.
Wyszło kiepsko to mało powiedziane.
Przecież znam tyle artystek, którym mógłbym zapłacić za rysunek, a jednak ostatnio mały brak finansów, a wyobraźnia przepełniona.
No to przynajmniej spróbowałem.
Długo wcześniej też u kumpla miałem zajawkę, żeby sobie porysować.
Nie miałem pojęcia, co to miało być, ale O.K...
A, co się tyczy rysunków od innych.
To kumpel z pracy kiedyś zaskoczył mnie swoim talentem.
Pozdro MATIEUU :D
Podobał ci się post?
Zostaw coś po sobie.
"Dziękuję i Pozdrawiam"
https://patronite.pl/ELSI
"Nie miałem pojęcia, co to miało być"
Najbardziej kreatywna praca :D Chyba zazwyczaj tak jest, jak się nie wie, co ma się zrobić, to wychodzi najlepiej ;)
Jak to narysowałem to powiesiłem w najlepiej widocznym miejscu w domu i rozkminiałem, co to oznacza i wśród miliona interpretacji doszedłem do wniosku, że chyba nic :P
Pierwszy rysunek w ogóle do mnie nie przemawia, ale reszta jest naprawdę spoko. Pochwal kumpla, bo graffiti wyszło mu naprawdę niezłe ;)
Działaj dalej, fajnie że masz taką zajawkę!
Dzięki :) Kiedyś lepiej rysowałem, ale wiadomo brak praktyki robi swoje, ale jako odskocznia to mega sprawa :)
Taaak, rysowanie to super sprawa. Ja lubię ostatnio wyskoczyć z dziewczyną na kocyk przed blok i porysować trochę. Dzisiaj na przykład próbowaliśmy narysować siebie nawzajem i niezwykle się w to wkręciłem. A i efekt wyszedł zadowalający ;)
Na moim profilu zrobię wpis na temat tego bazgrołka, jak chcesz zerknąć to zapraszam! :)
A więc oczekuję wpisu :) Pozdrawiam
bazgroły to nie są bardzo ciekawe rysunki bazgrole to ja i to tak mocno, że sam się szokuje co rysuje więc twoje są bardzo ładne więcej "bazgrol" bo czekam na kolejne:)