Sort:  

o rany... serio? To o ile Bartek potrafi wstać wcześnie 8-9, o tyle z mojej strony jest to duże powięcenie, bo normalnie budzę się ok. 11-12 xD

Za to pewnie dłuższy wieczór masz niż ja :)

tego się nie da ukryć, że jestem zdecydowanie nocnym markiem. Chociaż staram się kłaść o normalnej godzinie, ale nie zawsze wychodzi :P