Nie sądzę. Jedna osoba musiałaby władać całym światem, żeby móc się ukryć. Wystarczy druga osoba o zbliżonej pozycji finansowej, rodzi się konflikt i wszystko wychodzi na światło dzienne.
You are viewing a single comment's thread from:
Nie sądzę. Jedna osoba musiałaby władać całym światem, żeby móc się ukryć. Wystarczy druga osoba o zbliżonej pozycji finansowej, rodzi się konflikt i wszystko wychodzi na światło dzienne.
A czy ja gdzieś wspomniałem, że to jedna osoba?, A może grupa osób, która ma ten sam cel:)
A czy ja gdzieś wspomniałem, że Ty tak wspomniałeś? To ja tak uważam, że to musiałaby być jedna osoba. Jeśli człowiekowi tak bardzo zależy na bogactwie, że w tajemnicy knuje spisek przed całym światem to wątpię aby druga osoba będąc tego świadoma wchodziła z nim w układy. Knuje przed całym światem to dlaczego miałby nie oszukać jednego?