Kilka dni temu @fundacja, w której działam, zaproponowała stworzenie "kulturalnego Utopiana". Wdrożenie tego pomysłu mogłoby przyciągnąć na Steemit najaktywniejsze i najbardziej kreatywne osoby. Obecnie jest to tylko i wyłącznie koncepcja, bez najważniejszego elementu, czyli inwestora...
Inwestor niepotrzebny, wszak mamy utopiana - niekulturalnego, a prawdziwego.
Steem to ciągle niewiadoma. Może się okazać, że problemy przytłoczą sieć i projekt się rozpadnie, może być że pójdziemy zygzakiem, ale do przodu.
No ale na prawdziwym Utopianie ludzie kultury się nie odnajdą. Ja próbowałem. Nie widzę tam dla siebie miejsca. No chyba, że wynajmę programistę i zacznę robić własne gry.
Chodzi o to, że nie potrzebujesz inwestora, bo spokojnie idzie sfinansować taki projekt za pośrednictwem utopiana.
Parafrazując Klasyka: "Można jak najbardziej, TYLKO JAK?"