Wolna niedziela. Wszystko zamknięte. Do tego aura zewnętrzna nie zachęca do spacerów. Co tu robić? Dzieci chcą koniecznie gdzieś wyjść. Mamie się nie chce gotować. Idziemy do restauracji. Taka wyprawa z dwójka małych dzieci to zawsze wyzwanie. Nic dziwnego że szuka się miejsc przychylnych rodzinom. Tym razem nasz wybór padł na krakowskiego Jeff’sa. Jest to sieć amerykańskich restauracji. Reklamują, że posiadają w karcie tradycyjne amerykańskie dania ze świeżych składników. Przyznam szczerze, że nie była to nasza pierwsza wyprawa do Jeff’sa ale zwykle nasz wybór pada na odział w Katowicach.
Z doświadczenia wiem, że do tego miejsca zdarzają się kolejki. Zwłaszcza w porze obiadowej. Jako, że restauracja ta znajduje się na terenie galerii handlowej więc wysłałam męża z dziećmi żeby sobie pobiegały zanim utkną przy stoliku na dłuższy czas. O dziwo galeria zamknięta a ludzi tam naprawdę sporo. Ale wracając do restauracji o dziwo kolejki nie było ale ludzi dużo. Pierwszy raz dostaliśmy stolik na górnym poziomie. Szybko wzięłam się za zamawianie, żeby nie tracić czasu.
Znaliśmy już kartę wiec w miarę wiedziałam co zamawiać. Po chwili już dzwonię, że mamy napoje. Wchodzą dzieci i od razu zauważyły to czego ja w biegu nie dostrzegłam.
To już dało mi nadzieje na zjedzenie obiadu w spokoju ina uśmiech na twarzach dziewczyn.
Ale wnętrze przeszło znacznie moje oczekiwania.
Do tego była tam Pani animatorka. Być może tylko w niedziele, ale jednak.
Wiec obiad udany. Dzieci zadowolone. Czego chcieć więcej. Polecam.
Na koniec chicken bryan czyli niedzielna promocja.
Congratulations @yneta! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Award for the number of upvotes
Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
To support your work, I also upvoted your post!
For more information about SteemitBoard, click here
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Ja do tej pory unikałam wyjść rodzinnych do restauracji bo karmiłam piersią na żądanie a nie chciałam się afiszować, teraz synek ma już 14 miesięcy i myślę, że moglibyśmy spróbować wyjść gdzieś we trójkę w jakiś nietłoczny dzień w środku tygodnia żeby przetestować jak to będzie :) Szkoda, że obok mnie nigdzie nie ma Jeff's z animatorem, zazdro :) W jakim wieku są Twoje dzieci?
1,5 roku i 3 lata. Przy wyborze restauracji zawsze staramy się szukać miejsca, które będzie chociaż miało kącik dla dzieci. Taki obiad może być przyjemny ale różnie to bywa. Niestety zdarza się, że jemy na zmianę, a drugie biega z dziewczynami po okolicy.
Takie małe szkraby są przesłodkie chociaż trzeba mieć oczy dookoła głowy :) Też już bym chciała mieć drugie.