Nastał dziwny czas, w którym nie mogę chodzić do pracy bo lokal został zamknięty i trzeba sobie jakoś radzić z nadmiarem wolnego czasu. Dla mnie jest to komfortowa sytuacja, gdyż moje hobby, dotąd zaniedbywane z powodu braku czasu, przeżywa renesans i rozkwita moja produkcja szycia ręcznego i tkania krajek. Aby nie popaść w nudę zajęłam się czymś nowym, wyrobem naturalnego mydła. Już prawie miesiąc temu zrobiłam pierwszą, eksperymentalną partię i chyba wyszło :) Piszę chyba, bo jeszcze troszkę musi poleżakować aby uzyskało odpowiednie pH. Dzisiaj zrobiłam już trzecią partię, urozmaiconą pod względem składników. Mydełko oliwkowo - lniane już spoczywa owinięte ręcznikiem i kocykiem aby przejść w fazę stałą. Później poleżakuje sobie kilka tygodni albo nawet miesięcy ( okaże się ) i będzie gotowe do użycia. Sprawia mi to ogromną frajdę, móc kombinować i wymyślać nowe receptury. A teraz fotorelacja z dzisiejszej produkcji:
mieszanie ługu z tłuszczem
podczas miksowania składników mydełko robi się gęściejsze
dodałam też olejku czekoladowego aby mydełko miało przepyszny zapach
kolej na siemię lniane i dalsze miksowanie
kiedy mydełko nabierze odpowiedniej konsystencji trzeba przelać do formy
I tak powstało moje nowe mydełko. Jak stwardnieje pokroję na kawałki i poleży sobie jakiś czas aż będzie gotowe do użycia :D Zachęcam wszystkich do szukania pomysłów i ich wypróbowywania podczas przymusowego siedzenia w domu ;)
Bardzo fajne i pożyteczne zajęcie - tworzenie czegoś przydatnego w formie sztuki. Zamiast oglądać jakieś natrętne reklamy ciągle przerywane Zoną dla rolnika itp.
Albo informacją o ilości zakażonych i zmarłych na koronawirusa
Dokładnie.
Otwieraj linię produkcyjną - będziesz bogata!
Najśmieszniejsze jest to, że zajęłam się mydełkami zanim koronawirus zawitał do Polski. Chyba jakiś instynkt podpowiedział mi " idź tą drogą a będziesz bogata ". Hiihii
@tipu curate
Upvoted 👌 (Mana: 5/15 - need recharge?)