Byłbym skłonny stwierdzić, że jest to bardziej problematyczne uzależnienie niż np. uzależnienie od nikotyny. Bo nikotynę możesz rzucić na amen, a jednak ciężko jest funkcjonować bez internetu i w związku z tym nie ominiesz bodźców, które aktywują zachowania związane z tym uzależnieniem.
You are viewing a single comment's thread from: