Nie wiem czy to kwestia współczesnej demokracji ogólnie, czy sceny politycznej w naszym kraju, tak czy siak sytuacja jest kuriozalna i moim zdaniem ma niewiele wspólnego z ideą demokracji.
W kontekście PFP:
- brak czasu - późno podjęli decyzję o przystąpieniu do wyborów
- dostęp do mediów - niby pojawili się kilka razy w TV, pewnie za mało, ale też wydaje mi się że tv traci na znaczeniu, coraz więcej ludzi rezygnuje z tv
- brak struktur - nie zdążyli, ale też patrząc na to co działo się na lokalnej grupie, nikt nie planował z tym nic zrobić do czasu wyborów
Ogólnie moim zdaniem potrzebny był czas, wynik w wyborach do europarlamentu był łatwy do przewidzenia, dlatego dziwi mnie biała flaga - tej mógłbym się spodziewać w przypadku porażki do lokalnych wyborów