W parapsychologii szczególnie interesujące są przypadki, gdy jakiś zatwardziały sceptyk z naukowym wykształceniem zmienia zdanie i sam rozpoczyna intensywne badania z dziedziny parapsychologii. Psychokinetyczne party zostało „wynalezione” właśnie przez takiego sceptyka, który po przeprowadzeniu szeregu badań doszedł do wniosku, że psychokineza to realne zjawisko i że najlepszymi warunkami do wywołania efektu psychokinetycznego są warunki prowadzące do „szczytowego emocjonalnego doświadczenia”. Tym sceptykiem był George (Jack) Brandt Houck, amerykański inżynier ds. aeronautyki i astronautyki pracujący dla McDonnell Douglas i mający tytuł naukowy Master of Sciences z Uniwersytetu Michigan. [1] W ciagu 23 lat zorganizował on 360 takich warsztatów psychokinetycznych z wyginaniem metali dla blisko siedemnastu tysięcy ludzi. Później jego warsztaty były powtarzane przez wielu naśladowców, w tym przez polskiego badacza zjawisk paranormalnych Lecha Emfazego Stefańskiego. Autor był świadkiem jednego z takich pokazów odbywających się w Warszawie, a także posiada osobiste doświadczenia w tym zakresie.
Party psychokinetyczne (w skrócie PK party) to impreza, w której uczestniczy 15 lub więcej osób (maksymalnie 50, bo potem efektywność spada), które spotykają się aby wziąć udział we wspólnym wyginaniu metalowych (i nie tylko) przedmiotów. Pierwsze z nich odbyło się 19 stycznia 1981 roku w domu Jacka Houcka z udziałem jeszcze jednego badacza Severina Dahlena, metalurga również z McDonnell Douglas. Podczas party prawie 80 procent uczestników odniosło sukces w trakcie prób mentalnego wyginania metalu, po tym jak 14 letni uczestnik zabawy pierwszy spontanicznie i nieoczekiwanie zademonstrował tę umiejetność. Jak twierdzi Jack Houck, był to moment w którym system wierzeń pozostałych uczestników spotkania uległ gwałtownej transformacji.
Instrukcja jaką Houck przekazywał uczestnikom spotkań była bardzo prosta i czytelnicy zaznajomieni z artykułami autora będą mogli bez trudności ją wykonać. W celu wygięcia przedmiotu metalowego:
- Uchwyć przedmiot metalowy pomiędzy kciuk i palec wskazujący i delikatnie pocieraj miejsce uchwytu.
- Wyobraź sobie punkt koncentracji w swojej głowie bardzo intensywnie, niemalże to poziomu bólu.
- Następnie przesuń ten punkt koncentracji w dół głowy i szyi, do barku, ramienia, a następnie poprzez dłoń do palców, i w końcu do wnętrza przedmiotu. W ten sposób Twój umysł nawiązuje niejako kontakt z przedmiotem, na który oddziałuje.
- Teraz zacznij rozkazywać przedmiotowi słownie i najlepiej bardzo głośno: „Zginaj się! Zginaj się!”. Należy w te słowa włożyć całą naszą intencję, aby przedmiot się wygiął.
- W końcu odpuść zupełnie tę myśl, zrelaksuj się, a nawet rozejrzyj wokoło i zobacz, co robią inni.
- Od czasu do czasu sprawdzaj drugą ręką, czy przedmiot mięknie albo się „poddaje” naciskowi. Masz od pięciu do około dwudziestu sekund, kiedy metal nagle mięknie i jest plastyczny jak plastelina. Po tym okresie metal stężeje na nowo i znów stanie się sztywny.
- Atmosfera spotkania powinna być pełna zabawy, dobrego humoru, ekscytująca, a nawet nieco chaotyczna tak aby uczestnicy mogli oderwać się od swojego zadania, bo ostatnia faza relaksu bywa dla niektórych najtrudniejsza do osiągnięcia (punkt 5).
- Osoba prowadząca spotkanie po wstępnej przemowie trwającej około 30-45 minut powinna przechadzać się między uczestnikami i zachęcać do kolejnych prób, co przerywa koncentrację i ułatwia zadanie.
Na każde 20 osób powinna przypadać jedna osoba oferująca pomoc i wsparcie. Najlepiej, żeby w imprezie uczestniczyło około 25% dzieci i nastolatków, 50% osób dorosłych z otwartym umysłem oraz około 25% osób, które mają pewną wiedzę na temat zjawisk parapsychicznych. Najlepsze efekty osiągają dzieci w wieku od sześciu do trzynastu lat i osoby starsze. Pierwsze wygięcia mogą pojawić się już po kilku minutach, a w ciągu następnych 30 minut większość osób osiąga widoczne rezultaty.
Po wygięciu 2-3 przedmiotów typu łyżka albo widelec (nie należy stosować noży bo pękają i są niebezpieczne) osobom można zaproponować wygięcie trudniejszych przedmiotów jak grube pręty stalowe itp. Nie wolno jednak eksperymentować z przedmiotami miedzianymi, bo podczas prób wygięcia mogą osiągnąć bardzo wysokie temperatury i poparzyć uczestników! Stal nierdzewna jest najłatwiejsza do wyginania, o wiele trudniej poddają się przedmioty aluminiowe, a przedmioty z „lanego żelaza” są niemalże niemożliwe do wygięcia ze względu na ich strukturę krystaliczną. Efekt cieplny prowadzący do deformacji powstaje bowiem na granicy tak zwanych ziaren krystalicznych i jest najlepiej skoncentrowany w metalach, które są słabymi przewodnikami cieplnymi. Osoby zainteresowane mechanizmem tego zjawiska autor odsyła do publikacji [1]. Najwyższym poziomem umiejętności (według Jacka Houcka to tak zwany poziom trzeci albo „Szkoła Podyplomowa”) jest wyginanie dwóch sztućców trzymanych za końce po jednym w każdej ręce i bez używania drugiej ręki. Jest to efekt osiągany przez około 11% uczestników. Czasem przedmioty po prostu pękają, albo (bardzo rzadko) rozchodzą się w rękach. Niezwykle rzadko, ale należy być na to przygotowanym, mogą wystąpić efekty telekinetyczne podczas party, kiedy przedmioty ulegają przemieszczeniu. Jest to zupełnie naturalne zjawisko i nie należy się go obawiać. Zabawy nie należy organizować w kuchni, bo inne przedmioty metalowe mogą zacząć się wyginać i prowadzić do zniszczenia sprzętu. U około 50% osób umiejetność wyginania przedmiotów metalowych może się utrwalić i będą one w stanie przeprowadzać takie pokazy samodzielnie.
Ponieważ zjawiska psychokinetyczne to zwykłe naturalne zjawiska przyrodnicze, należy je traktować jako coś normalnego i nie tworzyć wokół nich żadnych niepotrzebnych fantastycznych teorii. Idiotyzm wielu hollywoodzkich filmów polega na tym, że próbuje się ludzi od tych zjawisk odstraszyć, podczas gdy są one jedną z naszych zdobyczy ewolucyjnych i możliwe, że z czasem znajdą konstruktywne zastosowanie w rozwoju naszej cywilizacji.
Autor życzy wszystkim osobom, które zdecydują się na zorganizowanie PK party dobrej zabawy!
Pozostałe artykuły z serii PSYCHOKINEZA:
PSYCHOKINEZA – to się stało naprawdę! - Cz. 1
PSYCHOKINEZA – zagadka Uriego Gellera. - Cz. 2
_
Niniejsza publikacja przeznaczona jest wyłącznie dla osób zdrowych fizycznie i psychicznie, i nie pretenduje do rangi publikacji naukowej, oraz nie jest formą porady psychologicznej albo medycznej, lub formą terapii. Jeżeli cierpisz na jakiekolwiek dolegliwości psychiczne albo fizyczne niezwłocznie zgłoś się do swojego lekarza!
Literatura:
[1] Jack Houck, PK Party History, 1983, CIA-RDP96-00789R003000020007-0
[2] Jack Houck, Excerpt from Energy Healing and Psychokinesis Presented at U.S. Psychotronics Association The 30th Annual USPA Conference July 17, 2004
[3] Jack Houck Website
[4] Film z udziałem Jacka Houcka z youtube.com
Congratulations @synchrotronics! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Award for the number of upvotes
Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Do not miss the last announcement from @steemitboard!
STOP
Congratulations @synchrotronics! You received a personal award!
Click here to view your Board
Congratulations @synchrotronics! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking