Nergal przed sądem odpowiada za znieważenie godła

in #reakcja7 years ago (edited)

Nergal.jpg

Na początku warto sięgnąć pamięcią do przeszłości ulubieńca salonu, czyli Adama Darskiego. Nienawiść do Boga, Polski i Kościoła jest po prostu kolejnym etapem jego ewolucji światopoglądowej. Nieliczni wiedzą, że pierwszy pseudonim Darskiego brzmiał "Holocausto", w tych czasach Darski współpracował z czołowymi muzykami sceny pogańskiej i narodowo socjalistycznej.

Warto również zaznajomić się z wczesnymi tekstami Behemota:

Chwała Mordercom Wojciecha (997-1997 Dziesięć Wieków Hańby)” ( z trzeciej płyty)

Tysiąc lat, tysiąc pierdolonych lat, dziesięć ciemnych wieków
Dlaczego?
Gnuśnieliśmy w wilczych norach, a naszą świętość czas pogrzebał
i krzyż wielki, drewniany, wciąż rzuca krwawy cień na waszą przeszłość!
Czy potrzebujecie kolejnego dowodu na to.
Że nadbałtycka bestia wciąż żyje?
I nikt, nikt nie zapomni, nikt!
Dziś czas by sięgnąć po głowę tego, powolnego, który taki zgarbiony i niedołężny,
Siedzi na tronie Watykanu!
Hail!
To my jesteśmy młotem Apokalipsy, ostatnią nadzieją odradzającej się istoty,
Waszym piekłem, naszym ukojeniem.
I nie topory, lecz wspomnienia będą piły krew Waszą tam, na Armagedeońskich polach
Dziś my karcimy waszego, ścinamy głowę Watykanu
Którą wyślemy zanim przyjdzie tam, gdzie wasza wiara rozpostarła swe brudne skrzydła
Hail!
Dzisiaj... ścinamy głowę Watykanu, w koronie
Ludzie, ludzie się od śmierci ociągają
Nienawiść...
Lecz tego miejsca już nie ma!
Hail!
Pomścimy!!! Pomścimy, tak!!!
Hail!
Wojna!!!

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się w poniedziałek proces lidera grupy Behemoth Adama Darskiego, ps. Nergal, oskarżonego o publiczne znieważenie polskiego godła. Sprawa dotyczy materiałów promujących trasę koncertową zespołu.

Wraz z 41-letnim Darskim (zgodził się na podanie nazwiska) na ławie oskarżonych zasiadają też dwie inne osoby: Rafał W., który na zlecenie muzyka stworzył projekt graficzny oraz Maciej G., który – również na prośbę „Nergala” – rozpowszechnił grafikę w internecie.

Trasę zespołu Behemoth pt. „Rzeczpospolita Niewierna”, która odbywała się między 30 września a 10 października 2016 r., promowała – m.in. na plakatach i w internecie – grafika przedstawiająca wizerunek białego orła bez korony: zamiast niej z głowy ptaka wyrastały diabelskie rogi. W postać orła były też wpisane dwa węże oraz czaszki i odwrócony krzyż. Orzeł został umieszczony na czerwonym tle, a całość była utrzymana w stylistyce nawiązującej do polskiego godła. Nad orłem umieszczono też napis „Rzeczpospolita Niewierna”.

Rzeczniczka prasowa gdańskiej Prokuratury Okręgowej Grażyna Wawryniuk wyjaśniała na początku stycznia, że w toku śledztwa prokuratorzy uzyskali opinie biegłych z zakresu heraldyki oraz historii i ikonografii.

„Z opinii tych wynika, że w stworzonej grafice wykorzystano i celowo zniekształcono wzór godła Rzeczypospolitej celem nadania mu treści ideowo całkowicie różnej od historyczno-państwowej, wprowadzono do niego elementy i symbole kojarzone jako satanistyczne i antychrześcijańskie” – informowała Wawryniuk.

Darski i Maciej G. zostali oskarżeni o publiczne znieważenie godła Rzeczypospolitej Polskiej, a Rafał W. – o udzielenie pomocy w popełnieniu tego przestępstwa. Za popełnienie takich czynów grożą kary grzywny, ograniczenia wolności, a nawet do roku więzienia.

W trakcie śledztwa oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili złożenia wyjaśnień.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście po zawiadomieniu złożonym przez radnego gdyńskiej dzielnicy Karwiny Marka Dudzińskiego oraz Ryszarda Nowaka, przedstawiciela Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami.

Sort:  

"W trakcie śledztwa oskarżeni nie przyznali się do winy" - czyli co, godło samo się przepoczwarzyło jak usłyszało "twórczość" Nergala?
Stawiam, że dostaną najniższy wymiar kary + koszty sądowe i na tym się skończy.

Na przykład grzywnę 2000 zł. Co dla Darskiego jest jak splunięcie. Na przykład, niejaki Jaś Kapela za przerobienie Hymnu Polski otrzymał grzywnę 1000 złotych. Jaka z tego nauka płynie? Ano, Polskę i Polaków można obrażać za niewielką opłatą.

Ja tymi działaniami nie czuję się obrażony czy poniżony.
Jeśli ktoś chciałby się o takie czyny procesować, to proszę bardzo, ale na drodze cywilnej.
Poza tym stosowanie podmiotu zbiorowego jako podmiotu prawa jest cokolwiek niewłaściwe. Nie każdy kto należy do zbioru "Polacy" chciałby ukarania Nergala a mimo tego z jego podatków działania wymierzone przeciwko niemu są prowadzone, mimo iż nikomu nie wyrządził krzywdy i mimo iż nie naruszył niczyjej własności. Jeśli nie ma przestępstwa, nie ma ofiary, zatem państwo nie powinno interweniować.

A jak Kuba Wojewódzki wtykał Polską flagę w psią kupę to też wg Ciebie jest okej? Stacja TVN dostała za to karę prawie 0,5mln zł...
Zobacz jak w USA szanuje się ich flagę - obchodzą się z nią jak ze świętymi relikwiami, natomiast w Polsce jest taka znieczulica, że niedługo przyjdzie nam oglądać wycieraczki przed drzwiami w kolorach biało-czerwonych lub z naszym godłem.
Na prawdę Cię to nie razi? To może inaczej - gdyby ktoś wplątał w takie grafiki Twoje nazwisko to też byłoby okej?
Jesteś Polakiem, czy tylko europejczykiem? Jeśli Polakiem, to masz obowiązki Polskie. Tak samo jak jesteś zobligowany do pomocy poszkodowanym w wypadku, tak i tu wymaga się od Ciebie abyś dbał o nasze wspólne dobro jakim jest nasz kraj, jego historia i jego symbole.

"A jak Kuba Wojewódzki wtykał Polską flagę w psią kupę to też wg Ciebie jest okej? Stacja TVN dostała za to karę prawie 0,5mln zł..."

Mnie to osobiście nie dotyka, ale rozumiem, że dla kogoś może nie być OK. Niech się wówczas na drodze cywilnej procesuje, jeśli ma taką ochotę, ale procedura karna powinna być wykluczona. Nie było to żadne przestępstwo.
Czym innym jest subiektywna ocena jakiegoś działania, której może dokonać każdy z nas w oparciu o swoje wartości i fundamenty moralnej, a czym innym chęć stosowania siły i przemocy względem tych, którzy zrobili po prostu coś, co się komuś nie spodobało. To nie jest uzasadniona podstawa do ingerencji aparatu przymusu. To nie jest obiektywne pogwałcenie czyichś praw. To co najwyżej niezgodność czyjegoś działania z czyimiś intuicjami moralnymi. Ale to, powtarzam, jeszcze nie jest przestępstwo.

"Zobacz jak w USA szanuje się ich flagę - obchodzą się z nią jak ze świętymi relikwiami, natomiast w Polsce jest taka znieczulica, że niedługo przyjdzie nam oglądać wycieraczki przed drzwiami w kolorach biało-czerwonych lub z naszym godłem."

Nie pochwalam też tych amerykańskich przepisów i również uważam je za skandalicznie głupie.

"Na prawdę Cię to nie razi? To może inaczej - gdyby ktoś wplątał w takie grafiki Twoje nazwisko to też byłoby okej?"

Moje nazwisko to nie jest symbol państwowy. Nazwisko przynależy do mnie a symbol państwowy do nikogo. Zatem ja mógłbym doszukiwać się jakiegoś naruszenia mojej własności, choć uważam, że w takim przypadku by ono nie wystąpiło. Ale co do zasady nie powinno być to karane na drodze karnej i raczej nie procesowałbym się na drodze cywilnej.

"Jesteś Polakiem, czy tylko europejczykiem? Jeśli Polakiem, to masz obowiązki Polskie. Tak samo jak jesteś zobligowany do pomocy poszkodowanym w wypadku, tak i tu wymaga się od Ciebie abyś dbał o nasze wspólne dobro jakim jest nasz kraj, jego historia i jego symbole."

Polakiem czuję się tylko częściowo. Czuję się po prostu człowiekiem. Moim jedynym obowiązkiem jest nie inicjować agresji względem innych osób i nie naruszać cudzej własności. Frazesy Dmowskiego zostawmy proszę na boku, bo to równie prawdziwe, jak koń ma obowiązki końskie.
Jeśli chcesz, bym o coś dbał, to mnie do tego przekonaj, a nie wymuszaj to na mnie groźbą siły i przemocy.
Nie uważam wymienionych za dobro, o które muszę dbać. Mam raczej stosunek neutralny, ale takie nachalne wmawianie mi, co mam szanować a czego nie pod wymyślonymi pretekstami raczej wywołuje u mnie reakcję obronną i niechęć.
Ludzi do pomagania sobie także należy przekonywać a nie ich do tego zmuszać pod groźbą kary. Kolejne wypaczenie idei niesienia pomocy czy miłosierdzia. Kolejny przepis nadający się do wykreślenia.

Przepisy o odpowiedzialności karnej za wolność ekspresji powinny zostać zlikwidowane.
Przecież takie osoby, jak Nergal, głównie dzięki temu, że za takie a nie inne działania są ścigane i "represjonowane" przez państwo, mają rozgłos i mówi się o nich więcej, niż na to zasługują.
Szacunek dla symboli nie powinien być wymuszany i dekretowany prawem. Każdy powinien mieć możliwość "znieważyć" symbole państwa i można co najwyżej przekonywać taką osobę, że postępuje niewłaściwie. Szacunek pod groźbą kary nie jest żadnym szacunkiem a rodzajem zastraszenia.

Szanuje patriotów i ludzi, którzy silnie identyfikują się z Polską, jednak kwestia sztuki potrzebuje swojej oddzielnej kategorii. Sztuka rządzi się swoimi prawami i bardzo często występują w niej skrajnie kontrowersyjne sygnały. Nie można tego odbierać bezpośrednio jako światopogląd, który będzie determinować konkretne zachowania. Po za przejawem sztuki, nie wychodzą poza jej obszar faktycznie atakując kościół czy bezpośrednio obrażając czyjeś poglądy.

Co nie zmienia faktu, że większość tych czynów i treści jest bardzo kontrowersyjna i dla wielu osób ciężka do strawienia. Ale właśnie na tym polega sztuka - na poruszaniu emocji.
Ja osobiście fanem twórczości Nergala nie jestem, ale to bardzo ciekawa postać, która poza sceną ma dużo do powiedzenia.

Pozdrawiam :)

Mimo że nie popieram Nergala, popieram całkowitą wolność słowa. Raz ustalone wyjątki lubią rozszerzać się na całą resztę – patrz: @kelthuzzar, który został skazany przez sąd na 2 lata w zawiasach za napisanie całkiem konserwatywnej obyczajowo piosenki o kobietach-sexturystkach, które wyjeżdżają do Stanów czy krajów arabskich zabawić się z czarnymi i Arabami. Wyrok został przyklepany mimo apelacji, gdyż znieważa mniejszości rasowe i religijne, a piosenka była zbyt "nieśmieszna" w swej wulgarności, by ją zakwalifikować do lekkiej w formie satyry.

Czy to w porządku? Bądźmy katolikami, uznajmy etykę uniwersalną, zamiast sytuacyjnej. Prawda to zbyt szlachetna rzecz, by powierzać ją państwowym organom cenzorskim.

Hańba dla niego ale co z wolnością słowa...

Wolność słowa jest b. ważna, ale bez przesady, że mamy w imię wolności słowa dawać się poniżać i obrażać. Podejrzewam, że jakby ktoś krzyczał nergalowi pod oknem, że jego matka jest kurwą to nie byłby z tego faktu zadowolony.

Nawet jeśli nie byłby z tego faktu zadowolony, nie usprawiedliwiałoby to stosowanie nieproporcjonalnych środków odwetowych w postaci wysyłania armii uzbrojonych zbirów, by zmienić zdanie takiego osobnika.