-Większość osób nie lubi wstawać rano - szepnął rozbawiony. Choć.. Jej słowa nieco go zmartwiły. Chwycił ją za nadgarstek, zerkając czy nikt nie podsłuchuje. -Naprawdę tak o sobie uważasz? - to niemądre by ją o to pytać, ale też z jakiegoś powodu nie mógł tego słuchać. -Co mówi o tobie twój facet? - nagle o to zapytał, czemu? Puścił już ją nawet. Ruszył dalej nie czekając na odpowiedzi. -Uważam że wyglądasz nieźle, gdybym był wolny uganiałbym się za tobą jak głupi - przyznał i otworzył drzwi pokoju w którym był szef agencjii towarzyskiej.
You are viewing a single comment's thread from: