Często mam tak że jeśli coś sie dzieje lub wydarzyło równolegle ale o tym nie wiem, to wynik również przybiera roznorodne wyniki do momentu gdy dowiaduje sie co sie stalo. Powiedzmy ze pisałem na studiach kolkwium, wykladowca je sprawdził i mimo ze ocena już jest, jest jednocześnie 2 i 3 jednak dopiero jak sie dowiaduje staje sje jedną z tych wartości. Wydaje mi sie ze podbnie jest w momecie zagubienia jakieś rzeczy w domu, niby obstawiamy miejsca gdzie moze być, a czesto okazuje się ze znajdujemy w zupelnie odmiennym miejscu. Tutaj zachodzi zjawisko odwrotne tj. zgubionej rzeczy nie ma nigdzie i się gdzieś pojawia. Tak to widzę :p
You are viewing a single comment's thread from: