Witajcie ;). Na prawdę, daję szansę koncernom, nie raz, nie dwa... No nie da się, po prostu się nie da grzecznie - Piwo Okocimskie Cztery Chmiele ([JASNY LAGER], 5.5% alc., 11.4% ekstraktu) od Carlsberg Polska.
Piwo jasnozłote, klarowne. Piana biała, drobna i nietrwała.
W aromacie słód i delikatna gotowana kukurydza. Nasuwa się pierwsze pytanie: gdzie ten pier*****y chmiel? Kurłaaa, widać że piwo z jakiegoś słodu robione a nie chmielu. Pewnie bydlęca żółć też tu jest lana na spółkę z spirytusem. Kiedyś to było piwo, teraz już nie ma piwa...
W smaku słód i gotowana kukurydza. Znów ta je***y, niedorobiony popcorn. Czyżby mieli jakieś koncernowe pole z tym chłamem? A może to od czegoś innego ping oczkiem? Goryczki nie ma totalnie, chmiel wyparował, znikł, ukradli i nie oddadzą - słodycz średnia, nieprzyjemna. Piwo jest puste, wodniste i bezpłciowe, jak niektóre osoby utożsamiające się z LGAGDRTVNRDRFNZSRR - uważające się za polujący wiatrak z dzidą w prawej płetwie i maską przeciwgazową na czole. Wysycenie średnie. Pijalność średnia.
Podsumowując: znów kraftowcy przeprowadzili sabotaż i zjedli cały chmiel... Skandal.
Omawiana warka: 11.05.19