Misterium cierpienia zawsze będzie zmorą dla wierzących, ale nie można się poddawać. Moja mama po utracie pierwszego dziecka popadła w 2-letnią depresję i też "obraziła się na Boga", dopiero kiedy urodziła mnie poczuła, że sens życia do niej wraca.
Spróbuj porozmawiać z jakimś dobrym księdzem. Daj sobie szansę, pomodlę się za Ciebie.