You are viewing a single comment's thread from:

RE: [temaTYgodnia] #7 -->Żołnierskie słowa w sprawie: czy-warto-sluchac wierzących...

in #tematygodnia7 years ago (edited)

był/jest krzewicielem nauki, oświaty i postępu.

Kiedyś nie było facebooka, sieci, bibliotek. Rycerstwo wolało hulanki i turnieje, chłopi orali w polu. Tylko stan duchowny był w stanie "stworzyć portal", zakumulować tyle kasy i miał wizję by przepisywać księgi, kształcić i być sponsorem. Na tej bazie późniejsi "heretycy" mogli prowadzić swoje sprzeczne z nauką Kościoła badania, tworzyć teorie i ... płonąć na stosie.

Dlaczego są tajne?

Wiedza to władza.
Dziś informacja i wiedza jest cenna jak i wtedy. Google czy facebook nie upubliczniają swoich baz danych, tworzą technologie, które starają się patentować, nawet jeżeli nie są ich ( casus polskiego naukowca).
Świat jest taki sam, zmienia się tylko układ sił.
Przed chwilą w "tematach" komentowałem post rozżalonego youtubera, który skarżył się na szykany i cenzurę.
Uciekł tu do nas...

Sort:  

Była też Biblioteka Aleksandryjska, która była "świecka".

Barbarzyńcy zniszczyli dorobek starożytnych pieczołowicie zbierany przez Ptolemeuszy. Niestety(?) My właśnie jesteśmy z tej barbarzyńskiej linii...
Historia ludzkości to historia podbojów i zniszczenia. Na gruzach poprzedników budowane są kolejne cywilizacje.

Nasuwa się refleksja, że skoro współcześni nie rozumieli wagi zbioru i nie potrafili obronić tych cudów, to znaczy, że nie byliśmy jako cywilizacja na nie gotowi..
Stosunki społeczne musiały ewoluować tysiące lat.
Wystarczy drobne zawirowanie i dziś można jak 2000 lat temu handlować ludźmi na targach ( Libia)...
Czy jesteśmy gotowi?

To prawda. Nic dodać, nic ująć.

Na co gotowi? Jaki sens ma zadawanie tego typu pytań odnośnie zbiorowości? Zawsze niektórzy są gotowi, a inni nie.
Zakładanie, że wszyscy mogą być gotowi albo, że nikt nie jego gotowy to utopia.