**Kiedy wstałem dzisiaj rano pomyślałem sobie o czymś miłym. Troszke znudzony burzą mózgów na steemit postanowiłem nie patrzeć za siebie i iść do przodu**
Udany wypoczynek nad morzem naładował moje baterie. Dużo zrobionych zdjęć i filmików. Już nie wspominam o rybie, którą się przejadłem :-).
Szkoda tylko że zachodu słońca nie ujrzałem. (Maly był głodny, a nie było mleka pod ręką).
Powrót do rzeczyswistości
Pierwszy dzień w pracy minął bardzo szybko. Dzisiaj nocka przede mną i dwa dni wolnego. Nawet wstaje już po 6:00 rano. Poranna kawa i omlet daje kopa. Wtedy robie szybki przegląd wiadomości i czekam, aż wstaną moje Anioły.
Dziubuś rośnie jak na drożdżach i za miesiąc roczek. W domu jest wesoło i powiem wam coś...Jest co robić:-).
masz rocznego Dzidziusia!
iiijaa, zazdrość!
:)
pewnie, że do przodu!
I córke 8 letnią, drugiego syna 11 letniego :-) A ty singiel czy jak?
ale jak to?! trójeczkę już masz??
jak? kiedy? gdzie?
(noo dobra, po przemyśleniu cofam pytanie :))
po prostu wcześnie zacząłeś :)
(taaa, singiel..,
niby jakim cudem?
fajne dziewuchy sie długo nie ostoją, co zrobić, takie życie, haha :)
Hahaha
I co było dalej?
No zawijka na kwatere :-) i tez bylo fajnie:/
"powiem wam coś...Jest co robić" haha, wiem co mówisz! :) Sam mam 19mieś dziecko :))