Dla mnie istotą stylu małomiasteczkowo-siermiężnego wcale nie jest to, że budynek jest odrapany. Na przykład na zdjęciu budynku z zakładem fryzjerskim raczej nie widać, żeby ten budynek był odrapany, a ja go mimo to zaliczam do stylu małomiasteczkowo-siermiężnego. Myślę, że najlepszym synonimem pojęcia "małomiasteczkowo-siermiężny" jest pojęcie "skromny". W końcu tablica z napisem "fryzjer" raczej nie jest szczytem współczesnej techniki marketingowo-reklamowej. I właśnie taki szczegół jest jednym z argumentów na rzecz zaklasyfikowania budynku przeze mnie jako styl małomiasteczkowo-siermiężny.
Dla mnie istotą stylu małomiasteczkowo-siermiężnego wcale nie jest to, że budynek jest odrapany. Na przykład na zdjęciu budynku z zakładem fryzjerskim raczej nie widać, żeby ten budynek był odrapany, a ja go mimo to zaliczam do stylu małomiasteczkowo-siermiężnego. Myślę, że najlepszym synonimem pojęcia "małomiasteczkowo-siermiężny" jest pojęcie "skromny". W końcu tablica z napisem "fryzjer" raczej nie jest szczytem współczesnej techniki marketingowo-reklamowej. I właśnie taki szczegół jest jednym z argumentów na rzecz zaklasyfikowania budynku przeze mnie jako styl małomiasteczkowo-siermiężny.
Rozumiem. Myślę, że skromne budynki też bardzo lubię. Mają swój klimat, budzą wspomnienia z dzieciństwa. Chętnie zobaczę więcej zdjęć.