Co rozumiesz pod pojęciem nowej zachodniej lewicy?
Mam tutaj na myśli zjawisko które niektórzy określają jako "Marksizm kulturowy". Osobiście go nie trawię i uważam go za błędne, a co za tym idzie szkodliwe. Niewiele ma to wspólnego ani z marksizmem ani z socjalizmem i sprowadza się do tego, że dzisiejsza lewica zupełnie opuściła program socjalny/społeczny (troska o interes i prawa szerokich warstw społecznych, "szarego człowieka", warstwy pracującej - jak zwał tak zwał) na rzecz spraw światopoglądowych i obyczajowych. Aborcja, specyficznie rozumiane prawa kobiet, ekologia, prawa osób LGBT, walka z kościołem. Odrzucenie starego paradygmatu (interes zwykłych ludzi), na rzecz nowego, de facto stricte liberalnego. Socjalizm zakłada prymat interesu społecznego nad interesem jednostki (w czym, przy wszystkich różnicach, blisko mu do fundamentów nacjonalizmu), nowa lewica myśli na odwrót.