Tak jest w wielu społecznie użytecznych a niskopłatnych zawodach - młodzi ludzie ich nie wybierają.
Ciekawa jestem, w którą stronę to pójdzie. Czy rozwój technologii sprawi, że bibliotekarzy będzie mniej, za to ich zarobki pójdą w górę? Może zostaną tylko wyspecjalizowani kustosze od opieki nad zabytkowymi księgozbiorami, a w okresie przejściowym (zanim nie odejdzie się całkowicie od papieru na rzecz udostępniania cyfrowej kopii na określony czas) w bibliotekach publicznych i uczelnianych obsługiwać będą osoby, które w żaden sposób nie pomogą czytelnikowi, bo "ja tu tylko podaję"?
You are viewing a single comment's thread from: