Jutro Wigilia, więc dzień mija na zwiększonych obrotach. Generalnie zakupy i bieganina po mieście. Jak już wspominałem w jakimś wcześniejszym wpisie, na wieczerzę zaprosiliśmy z @foggymeadow pewnego Włocha, który ze względu na restrykcje nie mógł wyjechać do swojej rodziny. Swoją drogą będzie to nasza pierwsza Wigilia w Krakowie.
Tymczasem pora wracać do zajęć. Poniżej kilka zdjęć wieczornego miasta (niestety z mobilnika).