Dobry tekst! Dodałem do zakładek, bo jest tu kilka rzeczy, nad którymi będę chciał trochę posiedzieć i podumać.
Mam tylko uwagę co do weny. Tę można w sobie wyrobić. Oczywiście nie zawsze, jak przez 1, 2 godziny nie umiemy nic stworzyć, lepiej jest przeznaczyć pozostałe 4 - 6h na research lub zwykły spacer, obie sprawy są równie ważne dla pracy umysłowo-twórczej. Tylko trzeba mieć spokój ducha i wyrobić w sobie nawyk. Dokładnie taki sam, co przy ćwiczeniach lub bieganiu - musimy w sobie wyrobić nawyk że "teraz idę to zrobić i nic mnie nie obchodzi!". Na początku szło mi to topornie, teraz jestem w stanie się przełączyć na zawołanie. O ile to nie jest po pracy... Przestałem pisać po powrocie z pracy w kołchozie, bo za dużo trzeba potem poprawiać. Ograniczyłem się do prostszych tekstow na Hive.
Pozdrawiam.