Pamiętam, że obawiałem się, że przejęcie Steemit przez Justina Suna, jego deklaracje, wcześniejsze działania będą oznaczały koniec tego wszystkiego, co było tworzone w tym ekosystemie. No ale w tym nieszczęściu pojawiło się to szczęście jakim jest Hive. Powiew świeżości i pozbycie się balastu, który ograniczał.
Co do witnessowania, to wydaje mi się, że ciężka praca popłaca i prędzej czy później (oby prędzej) wejdziesz do tej 20! ;-)
Tak z perspektywy miesiąca, to przybycie Justina okazało się być... najlepszym co spotkało całą społeczność Steem ;) Szczególnie to wrogie przejęcie całego topu witnessów, które spowodowało jedyną w swoim rodzaju mobilizację większości użytkowników. Nad szkodliwością Steemit już dawno dyskutowano, ale brakowało bodźca, żeby coś z tym zrobić. No i Steem nigdy nie miał tak dużo tak dobrego PRu jak Hive. Giełdy się biją która szybciej wylistuje ten token ;)
Dokładnie tak! Sam wróciłem do pisania, dzięki tej ogromnej mobilizacji społeczności.
Druga sprawa - jeśli napiszesz coś o DHF takim prostym językiem jak tutaj, to z przyjemnością poczytam, i dowiem się czegoś nowego (techniczne posty @Engrave są na bank mega wartościowe, ale mnie - blockchainowemu laikowi - niewiele mówią).
I sprawa trzecia - powodzenia w pięciu się w górę listy witnessów - mój głos masz :)