robię sobie ćwiczenie - czytam Twój wpis i po zakończeniu staram się przypomnieć wspomniane nazwy. Na razie idzie mi kiepsko - cośtamfjordur i cośtamholmur. Czekam na post z lawową armią trolli!
PS. do lukrecji nic mnie nie przekona. Nawet czekolada ;-)
Ciężko pozostać wobec niej obojętnym, w jedną i drugą stronę ;)