Wspomniałbym jeszcze o jednym problemie, który może dezorientować i zniechęcać potencjalnych hiwiarzy, czyli (pozornie) przypadkowych nagrodach za tostowanie. Na ten przykład, mój dotychczasowy hit wszechczasów kosztował mnie kwadrans pisaniny po angielsku i kolejne parę minut przygotowania skrinszotów, które gotowe zalegały na dysku. Rezultat? Ekwiwalent 20 dolków na koncie. Nawet przy ekspresowych tłumaczeniach robionych „na wczoraj” dla poważnych graczy nie miałem takiego przełożenia czasu pracy na zarobek (inna sprawa, że na samo upłynnienie tokenów trzeba poświęcić dodatkowy czas). Posty w tej samej community i o podobnej tematyce, w które włożyłem dwa razy więcej wysiłku, przyniosły wynik w postaci okrągłego zera. Nic dziwnego, że wielu ludzi się zniechęca.
Tak więc, gdybym miał pisać jakieś wprowadzenie do HIVE'a, jak sam zamierzasz to zrobić, poświęciłbym trochę miejsca właśnie tej kwestii.