1 lutego 2024 oficjalnie zostały powołane Koleje Królestwa Bez Kresu (@kkbk). Kapitałem zakładowym została lokomotywa Baureihe 119, trzy wagony towarowe oraz szyny zakupione ze środków Funduszu Rozwojowego. Perspektywy były wspaniałe (organizowanie cyklicznych eventów z budowaniem makiet z kolcków). Niestety plany sobie, a życie sobie.
Działalność kabekowych kolei nie trwała zbyt długo, bo już na początku marca kolejka się zepsuła. Nisko osadzony zaczep (widać to na poniższym zdjęciu) doprowadził do wykolejenia lokomotywy i jego urwania. W efekcie nie można było przyłączyć wagonów. A co to za kolejka bez wagonów?
Jeszcze w marcu 2024 tory zostały złożone a zepsuta kolejka wylądowała na kredensie, gdzie przeleżała do grudnia. Wtedy w końcu znalazłem czas, aby napisać do sprzedawcy i spróbować ją zareklamować. Niestety nieskutecznie. Producent (Pikio) odrzucił reklamację, ale sprzedawca zaproponował naprawę za 50 zł. Trzeba jednak było poczekać na części.
12 lutego dostałem informację, że lokomotywa jest naprawiona i gotowa do odbioru. Wczoraj skorzystałem z wolnej środy i wybrałem się po nią na Gersona. Tu podziękowania dla @wayward-dreams i @wstawarz za wzięcie dyżurów.
Na razie kolejna trafiła na swoje dawne miejsce, czyli pod stół do Novussa. Nie jest może ono optymalne, ale lepszego nie ma. Tym bardziej, że dokupiłem cztery proste tory, więc trasa nam się nieco wydłużyła i zajmuje nieco więcej miejsca.