Chodziło mi o ostatnich właścicieli, lub właściciela. Wszystkie te auta kosztowały do 3 tyś zakładając, że były w pełni sprawne, a raczej nie były. Nikt nie kradnie takich aut. Więc mechanizm był taki, że ktoś je kupił na jakimś OLX za 500-1000 rozebrał co cenniejsze części a resztę wywalił do lasu. Policja ustalając ostatniego znanego właściciela z CEPIK powinna prosić go o przedstawienie umowy sprzedaży, gdy jej nie ma może nałożyć karę na niego.
You are viewing a single comment's thread from: