Wtorek.
Zostaliśmy wystawieni przez wykonawcę, więc przejechałyśmy się z Dzidzią na budowę totalnie na darmo. Potem pojechaliśmy do Babci - nie, że na jakieś specjalne świętowanie, tak po prostu z okazji wtorku.
Druga Babcia wciąż w szpitalu, ale jutro chyba wychodzi.
Tuesday.
We were set up by the contractor, so we drove with Baby to the construction site for absolutely nothing. Then we went to Grandma's - not for any special celebration, just because Tuesday.
The other Grandma is still in the hospital, but she's probably getting out tomorrow.
what a beauty!
Że kotek, czy Dzidzia? 🤪
Kotka to Bródka, która jest już sędziwą starowinką 🐱 ☺️
kotek ;-)