Jako fan tatuażu apeluję - pokaż efekt końcowy :)
Pamiętaj, że tatuowanie uzależnia ;) , a prawdziwy ból pojawia się przy wypełnieniach większych powierzchni, i wielokrotnym nakłuwaniu jednego miejsca .
Przyznać jednak muszę, że ten specyficzny rodzaj bólu/pieczenia akceptuję z przyjemnością :)
Efekt pokażę, gdy ściągnę second skina, ponieważ mam ładne zdjęcie motylka, literki M już nie, a chciałabym pokazać oba na raz.
To prawda, tatuowanie jest uzależniające. Były to moje pierwsze dziarki, a już chce umówić się na kolejne 🙈. Myślę, że właśnie to uczucie pieczenia jest tak uzależniające.