Też mam taką metodę, że jak coś jest zbyt zajmujące, a w sumie niewiele wnoszące to pozbywam się tego. Po co pilnować się dodatkowo. Nie ma tak łatwo tym razem, bo złamałbym serduszko syna ;/
You are viewing a single comment's thread from:
Też mam taką metodę, że jak coś jest zbyt zajmujące, a w sumie niewiele wnoszące to pozbywam się tego. Po co pilnować się dodatkowo. Nie ma tak łatwo tym razem, bo złamałbym serduszko syna ;/