To jakby się przyłożył i dobrze omacał trzymcyc, a nie od razu pizgnął go w kąt, to domacał by się półkolistych rusztowań obejmujących każdą miseczką (i po co leziesz do kuchni? zostaw naczynia kuchenne!) :) to są właśnie te druty, które lubieją czasami przedziurawić materiał i wyleźć tak, ze matka Maleństwa udeptuje druty pod pachą :P
Widziałeś kiedykolwiek trzymcyc?
Z drutu? Jeszcze nie.
Jakikolwiek, najlepiej wypełniony treścią :P
Widziałem też samą treść.
To widziałem.
W ręku miał? Nie treść tylko trzymcyc?
Głównie same klamerki i inne zapinki ale troche tego było :)
To jakby się przyłożył i dobrze omacał trzymcyc, a nie od razu pizgnął go w kąt, to domacał by się półkolistych rusztowań obejmujących każdą miseczką (i po co leziesz do kuchni? zostaw naczynia kuchenne!) :) to są właśnie te druty, które lubieją czasami przedziurawić materiał i wyleźć tak, ze matka Maleństwa udeptuje druty pod pachą :P