Jak zawsze piękne miejsce i piękne zdjęcia :) Co do pokolenia przed komputerem itp. to tak jest, trzeba szukać gdzieś tu równowagi, ja np. spędzam sporo czasu przed komputerem, ale w zamian w ogóle nie oglądam np. telewizji. Przeraża mnie za to widok ludzi w parkach, w restauracjach itp. miejscach, którzy są razem a jakby osobno bo wiszą nad ekranem smartfonów zamiast ze sobą rozmawiać.
You are viewing a single comment's thread from:
Przerazajacy widok w restauracjach..... zakochana para na walentynki zamiast rozmawiac oboje patrza w telefony i to nie przez kilka minut tylko cala kolacje. Rodziana na wieczornej kolacji mama, tatus z dwoma synami i WSZYSCY patrza w telefony, nawet nie zerkaja co im kelnerka przyniosla do jedzenia......
Widze to bardzo czesto .... te przyklady sa prawdziwe.
To jest straszne!!!
Wtrącę się do tego wątku.... Dlatego ja zawsze wybieram na spotkania takie miejsca gdzie niema wifi, aby moc porozmawiać ze sobą. A faktycznie to co piszecie wyżej ma miejsce, to jest na porządku dziennym, nawyk który bardzo łatwo przychodzi w porównaniu do kształtowania innych nawyków.
Opowiem o prawdziwej sytuacji.... to było na wakacjach w Polsce jadąc autobusem zauważyłem ze siedzący chłopak z dziewczyna pytał się wielokrotnie jej o coś... jednak ona nie odrywała wzorku od telefonu pisząc coś nieustannie.... po kilkunastu sekundach chłopakowi juz piana stała w ustach.... nagle odezwał się telefon ( jego tel) dostał wiadomość, .... odpowiedz od siedzącej z boku dziewczyny!! Odezwał się ... ty se chyba ku....a jaja robisz! A ona nadal pisała....
Widać on był z tych osób co preferują inny rodzaj rozmowy i spędzania wspólnego czasu niż rozmawianie przez komunikator siedząc obok siebie ;) nawet rozumiem wzburzenie :)
Odnośnie autobusu: jechałem kiedyś miejskim na siedzeniu z przodu. Na przejściu, na światłach stoi chłopak i pisze coś na komórce. Komórka mu upadła na jezdnię, a ten się pochyla po nią widząc zbliżający się autobus. Kierowca dał po hamulcach, bo by chłopaczkowi w głowę puknął.
Tak to komórka stała się dla jej posiadacza ważniejsza niż własna głowa, myślę, że to dlatego, że teraz phone jest smart, a ludzie chyba już nie muszą być smart :D
Gdzie nie ma wifi, ale teraz też każdy ma internet w telefonie i brak wifi nie stanowi większego problemu. Korzystanie z telefonu podczas jakichś spotkań, posiłków itp. jest niefajne. Nie mam większego problemu z tym, jeśli ktoś sobie coś potrzebuje sprawdzić, czy gdzieś akurat zadzwonić, czy coś do kogoś napisać, ale warto kogoś uprzedzić o tym co chcemy zrobić i dobrze, żeby ta czynność nie zdominowała spotkania. Najlepiej jednak załatwić sprawy z telefonem przed lub po spotkaniu.
Moja Droga uwierz mi, są jeszcze takie miejsca w ktorych nie ma wifi,albo jeszcze inaczej powstaja knajpki gdzie nie ma internetu, a przed wejściem jest informacja że NIE MAMY WIFI - POROZMAWIAJCIE ZE SOBA! Zgadzam się z tym co napisalas, aczkolwiek przykre jest to, że pewne maniery i zasady zanikają, na rzecz oprogramowania, które trzyma nad nami wodze... Miłego dnia!
bardziej chodziło mi o to, że każdy ma teraz internet w telefonie i nie potrzebuje wifi, teraz czytam swój komentarz i początek mojej wypowiedzi mógł faktycznie zostać źle zrozumiany :) również życzę miłego dnia