Chyba nie idealizujemy niczego bardziej, niż dzieciństwo. Tymczasem jak w Twojej opowiastce byliśmy wtedy niegotowi, chaotyczni, często okrutni...
Brakowało mi przyznam podwójnej perspektywy, dziecka i dorosłego, tym bardziej że mrowisko jako coś w rodzaju "zbiorowego" umysłu to jeden z najczęściej badanych przypadków emergencji. Na przykład:
Kurde muszę znaleźć w końcu czas, by może popstrykać w tej technice coś, bo mam parę "szkiełek" do mojego 5DMII, które chyba robią takie samo przybliżenie.
Uśmiałem się pod nosem bo miałem bardzo podobny okres. Też obserwowałem owady pod lupą a że mrówek najwięcej więc nad nimi w kuckach spędzałem najwięcej czasu. Też muszę się przyznać, że kilka owadów padło od mojej zabawy. Tyle, że ja nie karałem mrówek a skorki pospolite, które często z prania wypadały.
Chyba nie idealizujemy niczego bardziej, niż dzieciństwo. Tymczasem jak w Twojej opowiastce byliśmy wtedy niegotowi, chaotyczni, często okrutni...
Brakowało mi przyznam podwójnej perspektywy, dziecka i dorosłego, tym bardziej że mrowisko jako coś w rodzaju "zbiorowego" umysłu to jeden z najczęściej badanych przypadków emergencji. Na przykład:
http://155.158.112.25/~algorytmyewolucyjne/materialy/inteligencja_stadna.pdf
"insektopia" :) oglądałeś "Mrówkę Z"?
Polecam jeszcze "Dawno temu w trawie", też dobra animacja w takim uniwersum.
Kurde muszę znaleźć w końcu czas, by może popstrykać w tej technice coś, bo mam parę "szkiełek" do mojego 5DMII, które chyba robią takie samo przybliżenie.
Uśmiałem się pod nosem bo miałem bardzo podobny okres. Też obserwowałem owady pod lupą a że mrówek najwięcej więc nad nimi w kuckach spędzałem najwięcej czasu. Też muszę się przyznać, że kilka owadów padło od mojej zabawy. Tyle, że ja nie karałem mrówek a skorki pospolite, które często z prania wypadały.
Jak tylko w tekście zobaczyłem słowo lupa i mrówki, to wiedziałem jak się to skończy :D