Jeżeli prowadzisz regularny tryb życia, wiesz jaki % pieniędzy z wypłaty odłożyłaś w zeszłych miesiącach.
Metoda: "odłóż do koperty".
Możesz sobie w bieżącym miesiącu zaraz po wypłacie "zabrać" tę kasę na subkonto oszczędnościowe. Wtedy gotówka na koncie nie kusi.
Metoda: "mała księgowa".
Jak masz zdolności księgowe możesz siąść do Excela i pobawić się w rachunki.
Zapisać sobie stałe niezbędne wydatki na przyszły miesiąc w tym oszczędności. Pozostałą kwotę podzielisz na liczbę dni i będziesz wiedziała ile możesz dziennie wydać na "trampki i kawę".
Wszystko jednak zależy od motywacji i determinacji w osiągnięciu celu.
Popraw sobie:
zgorozo->zgrozo
Budżet domowy prowadzę teraz w excelu którego autorem jest Michał Szafranski genialne narzędzie
Ściągnąłem ten plik. Rzeczywiście "kobyła".
Jesteś w takim razie "Dużą Księgową" :)