You are viewing a single comment's thread from:

RE: Wychowywanie dziecka? Bardzo krótko i z nawiązaniem do: "Ballada o Januszku" + NAGRODY (3.5 SBD).

Cześć @bowess :)

Fajnie, że napisałaś taką długą odpowiedź.
Bardzo ciekawe przykłady z życia i dowcipne - nieźle się uśmiałem :D

Niby bzdury i ich "puszczanie płazem" jest moim zdaniem przyczyną wielu problemów.

Z mojej niedawnej historii, podobnie jak u Ciebie, wyjeżdżam powoli wózkiem z zakupami ze sklepu. Drzwi automatyczne i jakieś dziecko wbiega mi na wózek, który już zdążyłem zatrzymać i nawet cofnąłem lekko. Chłopczyk może z 3-4 latka, ale tak biegł, że jak się odbił to upadł, nic mu się nie stało, ale matka w krzyk. Mamuśka szła z koleżanką i sobie gadały, a dziecko samopas.
Ja do matki mówię, żeby dziecko trzymała za rękę, bo następnym razem jak ktoś nie zauważy i wjedzie na pełnej prędkości, to może być gorzej, matka na to, że to tylko dziecko i że ja mam uważać. Oczywiście powiedziałem, że się zatrzymałem i próbowałem uniknąć, ale to była chwila.
Czy to wina dziecka, że jest dzieckiem, czy rodzicielki, że nie ma wyobraźni, a od dziecka ważniejsza jest dla niej rozmowa z koleżanką.

Pozdrawiam serdecznie :)

Piotr.