Dziś taki serial by już nie powstał... Można powiedzieć, ostatnie tchnienie amerykańskiej, upadającej klasy średniej. Mam nieodparte wrażenie, że wielu amerykanów tęskni za tym, by zaprzyjaźnić się kimś ala Al Bundy - przyjaciel, choć nieudacznik z było nie było - honorem :)
You are viewing a single comment's thread from: