ciekawi mnie to czy jeśli przegrałeś w tyle typów gier to nie masz coś takiego, że któryś typ gier cię przekonał bardziej niż inny? A tak od siebie polecam kiedyś się zagalopować w lata starsze niż 2000 rok. Gry z tego okresu są specyficzne ale potrafią cholernie wciągnąć.
You are viewing a single comment's thread from:
Robiąc ranking gatunków w głowie, zdałem sobie sprawę, że łatwiej mi wymienić których typów lubię najmniej. Są to bijatyki (nie lubiłem się uczyć kombinacji, a mashowanie przycisków to dla mnie nieczysta gra :P), strategiczne (domena komputerów, a ja konsolowiec, więc nie miałem za dużo okazji do grania w takie rzeczy) i symulatorowe (po prostu nie znosiłem takiego realizmu np. w symulatorach samolotów albo uznawałem to za nudne). Resztę gatunków kocham tak samo. RPG, wyścigowe, strzelanki, platformery, skradanki i wszystko inne <3