Tu popieram. Gdybym miała polecać książkę Kinga komuś, kto jeszcze nic tego autora nie czytał, zdecydowanie wskazałabym "Zieloną Milę" lub "Misery".
You are viewing a single comment's thread from:
Tu popieram. Gdybym miała polecać książkę Kinga komuś, kto jeszcze nic tego autora nie czytał, zdecydowanie wskazałabym "Zieloną Milę" lub "Misery".
Zielona Mile też planuje przeczytać. Jak również i inny filmowy klasyk Skazani na Shawshank ;)
"Skazani" to minipowieść - króciutka. Dobra i film też fajny. "Zieloną milę" mam własną - w sześciu tomach. To był jeden z pomysłów marketingowych Kinga - wydać powieść w odcinkach. Teraz widuję wydania w jednym tomie. :)