A no widzisz, możesz mieć rację, naukowo ciężko powiedzieć którąkolwiek z teorii na dzień dzisiejszy. Ja pamiętam długo gapiłem się na twarz tej Lucy jeśli dobrze pamiętam, to ta dziewczynka neandertalczyka. W każdym razie coś w tym musi być, zawsze mnie zastanawiało pomijając kolor skóry, że tak bardzo się nie różnimy w stosunku do różnic między zwierzętami. Taka rasa pies i dajmy 70 kilowego doga angielskiego w porównaniu z tym psem misiem japońskim boo, który waży kilka kilogramów. Człowiek owszem może mieć inny kolor skóry, oczu, czy inne włosy, ale nie ma takich różnić że dorosły samiec waży dajmy na to 70 kg a dorosły z innego gatunku samiec 4 kg. Czy wzrost, pomijając choroby genetyczne.
You are viewing a single comment's thread from:
Niestety nie wiem czy mam rację. O hipotezie wytępienia czytałem dość dawno temu, stan wiedzy na ten temat mógł się zmienić - nie śledzę tych tematów na bieżąco, od czasu do czasu trafiam na nowe informacje przedostające się do prasy - tak było z tym DNA bo to jest w miarę świeże info.
Nie żebym się na tym znał, ale z psami to chyba kiepski przykład - jeśli dobrze rozumiem, to psie rasy (większość jeśli nie wszystkie) zostały wyhodowane sztucznie - przy czym niektóre niedawno inne setki czy tysiące lat temu (psy podobno są z ludźmi od 30 tys. lat). Przez krzyżówki i próby utrwalenia naturalnych mutacji. Patrząc na przykład na te różnice w masie o których pisałeś, aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby ktoś próbował w ten sposób sztucznie uzyskać różne rasy ludzi.
Sprawdziłem Lucy była australopitekiem - czyli znacznie starsza niż człowiek neandertalski. Zresztą popatrz na nią:
I popatrz na niego:
Śmiem twierdzić, że znałem takich co wyglądali dokładnie jak ta rekonstrukcja neandertalczyka :-).
Obrazki z wikipedii (1 i 2).