Postanowiłem dziś napisać o jeszcze jednym problemie ze steemitem który rzuca się w oczy. Niektórzy powiedzą że w swoich artykułach o steemicie ciągle tylko narzekam i szukam dziur w całym. Było o tym że flagi nie działają oraz o tym że okres przez jaki treści zarabiają jest krótki a teraz znów mi coś nie pasuje :P
Powiecie nie podoba ci się to po co tu jesteś idź sobie gdzie indziej. O ile rozumiem po części takie głosy ponieważ jak ma się skrywane wątpliwości to denerwujące jest gdy ktoś nam o nich przypomina. Ponadto takie szukanie dziury w całym dezmotywuje do pracy gdyż nawet jak już zdajemy sobie sprawę z niedoskonałości czegoś to trudniej nam przychodzi działanie gdy o tym wciąż myślimy. Jednak z drugiej strony uważam, że nie można budować niczego na fałszywym uśmiechu i udawaniu że nic się nie dzieje, a ten sypiący się tynki i pękający strop wcale nie oznaczają ze budynek lada chwila się zawali.
Powiedzmy sobie szczerze; gdybym nie dostrzegał zalet to rzeczywiście by mnie tu nie było... jednak! nie można cały czas mówić o zaletach.
Od mnogości artykułów wychwalających steemita człowiek aż rzyga tęczą. Oczywiście są one potrzebne bo jak inaczej mamy zwabić tu nowych użytkowników którym dobrze jest tam gdzie są czyli na FB czy też wykopie i z nieufnością patrzą w tą stronę a także przekonać ich że te cyferki przy artykułach to nie podpucha i tu naprawdę się zarabia na aktywności a poziom kultury wypowiedzi jest tu dużo wyższy.
Dlaczego warto jednak wytykać wady systemu?
Zwróćmy uwagę chociażby na świat techniki. Tu nic nie powstaje na dobrych chęciach a właśnie na nieustannym wytykaniu wad.
Na przykład każdy większy program czy system operacyjny ma często automatyczny tryb zgłaszania błędów. To właśnie raportowanie tych błędów sprawia że programiści mogą dopracowywać nowe wersje programu do perfekcji. Tak samo jest z maszynami i urządzeniami. Ogólnie wszystko i wszyscy na świecie doskonalą się nie wtedy gdy mają pozytywne nastawienie, a dlatego że mają odwagę spojrzeć prawdzie w oczy i dostrzec wady w swoim postępowaniu. Pozytywne nastawienie i entuzjazm są oczywiście też niezbędne w drodze do sukcesu ale wtedy gdy już upewnimy się że idziemy w dobrym kierunku i nie zbłądziliśmy na samym początku.
Mam też świadomość tego że moje pomrukiwanie tu ma bardzo mały wpływ na opinię całej społeczności. Jedni w ogóle nie czytają tego co piszę drudzy być może skończyli po kilku akapitach, jeszcze inni skończą pewnie za chwilę i stwierdzą że im się nie chce. Niemniej mała kropla jest w stanie drążyć skałę więc do rzeczy.
Akumulacja kapitału na steemit
Użytkownik @synchrotronics w swojej odpowiedzi na mój komentarz zamieszczony pod tematem „Zmonetyzuj myśli #3 - @noisy mówi jak jest” zacytował serwis cryptocompare.com
"90% of the block reward is allocated to a vest fund to reward curators and PoW miners, THE OTHER 10% are made liquid in the form of steem and are used to reward content creators.”
To ten fragment wyzwolił we mnie chęć napisania o tym co sam już wcześniej widziałem i mnie męczyło.
Zjawisko z którym mamy tu do czynienia to akumulacja kapitału na steemicie w rękach najbogatszych inwestorów. Nie da się ukryć że im więcej masz SP tym więcej zarabiasz co za tym idzie zarobki są wykładnicze i mają bardzo nie wiele wspólnego z robieniem czegoś pożytecznego dla kogokolwiek.
Dziś oczywiście cały świat działa w ten chory sposób. „Elity” już się postarały o to żeby nie pospadać ze stołków i władzy nie stracić. Pisałem z resztą o tym w kilku moich artykułach. Jest to oczywiście system zbudowany na założeniach kapitalistycznych i wolnorynkowych jednak jak wielokrotnie wykazywałem w moich artykułach taki system w rzeczywistym świecie nie sprawdza się z wielu powodów o których nie będę tu jednak pisał.
Rzeczywistość wirtualna jest co prawda nieco inna. Tu panują nieco bardziej uczciwe zasady ponieważ są one wyznaczane przez skrypty i kod stron, programów czy też giełd. Ponadto mamy tu dobrowolność korzystania z usługi która w świetle innych i tak wypada dobrze – jest więc na razie konkurencyjna. Nie tracimy też nic na dołączeniu się do przedsięwzięcia oraz nikt nie pociągnie nas do żadnej odpowiedzialności gdy zrezygnujemy.
Kwestia innowacyjności steemita
Tyle się jednak mówi o tym ze sam steemit jest innowacją i rewelacją jednak moim zdaniem w świetle tych faktów nie widzę tu żadnej rewolucji. Rewolucją była by taka dystrybucja środków gdzie pracujący najwięcej i wnoszący najlepszy kontent zarabiali by zawsze najwięcej z kolei ci którzy nie maja nic ciekawego do napisania czy powiedzenia, mimo posiadania nawet milionów w realnym życiu, na steemicie byli by nikim dopóki nie wnieśli by czegoś wartościowego.
Tym czasem z przykrością muszę powiedzieć że po 3 miesiącach zapoznawania się z sytuacją tutaj, można dostrzec mnóstwo przykładów w których ci na samej „górze” na zwykłym upvoteowaniu jedynie swoich treści- nie mówię tu że zawsze kiepskich czy bezwartościowych, ale często gorszych i wymagających mniej pracy niż te „na dole”- zarabiają tyle że inna praca poza blogiem może być im obca. Z kolei doskonałe artykuły i filmiki z „dołu” nikną w gąszczu niedostrzeżonych(chociaż to jest raczej problem z zasięgami) albo też zyskują dziesiątki albo i setki głosów jednak jako ze są to głosy od płotek to sumarycznie nie są w stanie przebić 1 głosu grubej ryby.
Jest to sytuacja dokładnie taka sam jak w realnym życiu gdzie np. Hollywood wypuszcza kolejne gnioty zwane „superprodukcjami”z masą efektów specjalnych, z oklepana treścią i fabułą, które są puszczane w niemal każdym kinie no ale on ma przecież kasę i markę…:P Ludzie chodzą i udają pieniądze na te filmy jednak nie dlatego że są dobre a jedynie dlatego że w popularnych kinach nie leci nic innego a nie maja pojęcia o innych możliwościach.
Natomiast autorzy filmów niezależnych które często potrafią swoją treścią zmienić życie niejednej osoby, umierają w małych przestarzałych kinach które nie były w stanie iść z duchem czasu, albo niezależnych darmowych seansach w domach kultury. Jest to sytuacja która towarzyszy w sumie człowiekowi od zamierzchłych czasów. Każdy słyszał w końcu o artystach takich jak chociażby Van Gogh czy też Vermeer którzy zmarli w ubóstwie a dziś są sławni.
Czy steemit jest więc jakąś innowacją i rewolucją w sposobie zarabiania na treściach i twórczości?
Moim zdaniem nie. Jest on pewnym małym krokiem w stronę uwolnienia i wynagradzania twórczości internautów czego nie robi np. FB czy też inne portale. Przez to stał się dla nich konkurencyjny i jeśli będzie dalej się rozwijał w przyszłości ma szansę rzeczywiście stać się tak samo rozpoznawalny. Obawiam się że znajduje się jak na razie jedyne kilka kroków przed nimi ponieważ czasy są takie że inne portale też mogą zacząć wprowadzać podobne systemy. Niedawno pojawił się np. artykuł użytkownika @niepoprawny o tym że fb planuje wprowadzić swoje tokeny. Wiekszość komentujących użytkowników oczywiście jest zgodna że na pewno nie będzie to przynosiłó takich korzyści jak Steemit jednak obecnie cała „siła argumentacyjna” reklamy steema opiera się na tym że fb nic nie daje. Jeśli pojawi się na nim system dużo gorszy ale przypominający chociaż trochę ten tutaj, z pewnością wielu użytkowników tego portalu którzy mieli dotychczas wątpliwości, da się temu uwieść a idea steema straci swoją lukę przez którą mogła by się wybić.
Czy steemit jest natomiast miejscem w którym warto być?
Zdecydowanie Tak! Ponieważ mimo tego że ma wiele wad, jak na razie pozostaje konkurencyjny.
Poco więc to narzekanie?
Ponieważ pośrednio to od nas zależy czy tak pozostanie. Jeśli w porę zamiast walczyć o ukrywanie problemów, zdamy sobie z nich sprawę i będziemy mówić coraz więcej to może ktoś zwróci na to uwagę i zacznie coś z tym robić. W swoich poprzednich artykułach pisałem jak można by część z nich rozwiązać. Czyli kwestia flag i zmniejszenie siły oddziaływania flagi grubych ryb na małe płotki co skutkowało by większym ośmieleniem społeczności „planktonu” do podejmowania się aktywności w ograniczaniu zarobku treści bardzo niskiej jakości i sprawiło że najbogatsi inwestorzy musieli by się zacząć bardziej liczyć z opinią reszty.
Programowanie pozwala z kolei na tworzenie dowolnych rozwiązań i „rzeczywistości” z jasnymi zasadami które wcale nie muszą być podobne do tych jakie panują w rzeczywistym świecie. Po co więc twórcy budują tą platformę na jego podobieństwo? To właśnie tutaj w sieci, jak nigdzie, mogą panować zasady równości i uczciwości które wspierają dokładnie do co chcemy jednak musimy zdać sobie z tego sprawę i skutecznie załatać dziury w systemie który tworzymy. Nie poprzez tworzenie tymczasowych rozwiązań jak chociażby PC czy też wyznaczanie jakichś „szeryfów” a przez szukanie sposobów na bardziej naturalne ale za razem, skuteczniejsze od teraźniejszych, rozdysponowywanie wynagrodzeń.
Skoro bowiem większość z nas tak naprawdę szuka miejsca gdzie będzie istniała prawdziwa i uczciwa konkurencja a dobre pomysły oraz treści będą wynagradzane współmiernie do włożonej pracy i osiągniętego efektu, to dlaczego zgadzamy się tu na istnienie zasad które jak pokazuje większość historii ludzkości, były zaprzeczeniem takiej idei?
Pozdrawiam i zapraszam do czytania również innych moich wpisów
Jak zawsze od stanu obecnego ważniejszy jest trend.
Tyle ile poobserwowałem różne statystyki wychodzi na to, że sieć powoli decentralizuje się w miarę czasu. To, że nowi użytkownicy będą mieli prawdopodobnie (jeśli wartość steem będzie rosła / utrzymywała się / spadała wolniej relatywnie do inflacji) wysoką barierę wejścia i aby cokolwiek zrobić będą musieli zainwestować "realne" pieniądze nie jest niczym złym. Tak samo można narzekać na bitcoin, że kiedyś mój ziomek sprzedał jedną sztukę aby starczyło mu na instalacje LPG do "bawary", a dzisiaj ta sama sztuka jest warta dużo więcej niż cała bawara ;)
Dążę do tego, że dysproporcja w sieci między tymi co już coś mają, a tymi najbogatszymi zmniejsza się więc sieć się decentralizuje i demokratyzuje. Wyraźnie widać, że poza patologicznymi przypadkami większość "bogatych" przynajmniej część swoich środków w postaci upvotów inwestuje w pozostałych użytkowników tym samym zachęcając nowych do wejścia i tym samym zwiększając wartość całej sieci na czym korzystają dużo bardziej.
Bo cóż... jeśli masz 100 tokenów wartych nic to 1000 tych samych tokenów jest też warta nic. Więc lepiej się podzielić tokenami i mieć już coś ;) Ekstremalny i łopatologiczny przykład ale obrazuje kierunek sieci.
Kluczowe aby trend trwał. W momencie kiedy by nastąpiło przesilenie i zaczęłaby się kumulacja kapitału u bogatszej części Steem wtedy zaczną się problemy.
więc właśnie o tym niebezpieczeństwie miedzy innymi mówie.
Niemniej moim zdaniem jeśli chodzi o wnoszenie własnego kapitału to właśnie jest to moim zdnaiem zaprzeczeniem platformy na której każdy kowalski może zarobić. Weź pod uwagę że jak masz hajs to są dużo bardziej dochodowe formy inwestowania iednak steemit miał natomiast niby polegać na tym że każdy kto nie ma hajsu jednak ma umiejętności, wiedzę czy też coś do zaprezentowania, może się tu wybić. jesli miało by dojść do tego że aby coś zarabiać trzeba płacić to właśnie ta idea upodobni się do fb gdzie np jak zapłacisz za duży zasięg to masz spore szanse np spopularyzować swoją działalność czy firmę.
A jak do tego dojdzie to przestanie być konkurencyjna, generować ruch i być konkurencyjna szczególnie jeśli inne portale społecznościowe również wprowadzą swoje tokeny.
Ja odkładam utopie, marzenia i pragnienia na bok.
Widzę, że steemit jest dużo bardziej zdecentralizowany i demokratyczny od "prawdziwych" mediów, o których ciut ciut wiem (mało ale jednak coś reporterskiej pracy wykonałem po świecie i kilku znajomych gdzieś tam mam). Tutaj pisząc dobry artykuł społeczność nadal pomaga Ci się wybić. Większość chciałaby pisać i zarabiać, ale piszą zazwyczaj jakiś syf pod hajs. Nie każdy zasługuje na zapłatę stąd złudzenie niesprawiedliwości. Po drugie są użytkownicy co weszli wcześnie w sieć dużo ryzykując - dlaczego ich za to karać, że teraz sieć się rozwija? Gdyby nie ich ryzyko nikt następny by nie dołączył i nie korzystał.
Napisałeś w swoim artykule, że bogaci mają coraz więcej w steem - napisałem, wg tego co zaobserwowałem, to nieprawda - mają relatywnie coraz mniej względem reszty użytkowników. Więc sieć się demokratyzuje.
Co do problemu w komentarzu, który napisałeś. Po pierwsze płacenie za promocje nie brzmi źle - na pewno jest nadal dużo lepiej niż na FB, po drugie nadal pisząc dobry artykuł użytkownik jest w stanie się wybić (naprawdę dobry ale jednocześnie nie kosmicznie niszowy) i po trzecie czekamy na społeczności - wtedy zaczną się tematyczne grupy, a nie zbiorcze bagno.
Najlepszy przykład - ja nigdy na swojej pracy nie zarobiłem grosza. Krym, Donbas, Turecki Kurdystan, Iran, Irak, Syria, Bałkany. Nic. Dopiero na steemit wpadły mi pierwsze "pieniądze" - to był dla mnie szok - przez miesiąc na steemit wpadło mi więcej hajsów niż przez 4 lata jeżdżenia ;) Niedużo, ale to pokazuje, że sieć ma potencjał.
i dlatego właśnie piszę że Steemit zdecydowanie tak ;) Mimo wszystko jestem idealistą i zawsze cisnę na to żeby coś co powstaje starało się zerwać z niefajnymi wzorcami których nikt nie chce w jak największym stopniu.
Do do tego że pula się wyrównuje to może masz rację na tej zasadzie że gdy ktoś osiągnie zadowalający go poziom SP to pewnie często zaczyna to SP wycofywać i spieniężać
Natomiast co do samej idei płacenia za promocję to ja jestem przeciwny. Uważam że reklama powinna być sama wartośc tekstu a serwis powinien być tak zbudowany zeby każda nowa treść miała odpowiedni zasięg pod danym tagiem natomiast reklama i promocja za pieniądze to jest to co właśnie sprawia że min taki hollywood serwuje nam wszędzie "gów** kontent i nie mamy dużego wyboru a fb jest miejscem z którym większość tu obecnych nie che mieć nic do czynienia.
Idea tego żę reklama powinna być płatna wzięła się stąd że pijawki zwietrzyły interes a grube ryby dostrzegły dalekosiężne światełko monopolizacji rynku ;]
Reklama powinna zniknąć ;)
Oj marzyciele ;)
"reklama powinna zniknąć" - na tym polega demokratyczność sieci, że możesz płacić za reklamę komuś kto zgodzi się ją reklamować. Naszym zadaniem jest myśleć aby minimalizować korzyści tego zjawiska.
"Do do tego że pula się wyrównuje to może masz rację na tej zasadzie że gdy ktoś osiągnie zadowalający go poziom SP to pewnie często zaczyna to SP wycofywać i spieniężać" - nie, samymi upvotami na innych użytkowników (czy też delegacjami) dokonują rozproszenia - dzięki temu do sieci dołączają kolejni użytkownicy i wartość steem rośnie i sumarycznie wieloryby posiadając mniej Steem/SteemPower (albo przynajmniej zmniejsza się ich udział w sieci) realnie posiadają więcej w odniesieniu do realnych dóbr.
ciekawe a gdzie są te statystyki. Generalnie zastanawiam się jak to sie ma do tego że każdy Wieloryb, nawet wspierając kogoś i tka zarabia więc tak jakby zawsze jest tak czy siak do przodu.
Samo wyrównywanie moze się faktyczeni brać tez z tego że plankton userzy raczej zamiast votować grube ryby, wolą wspierać siebie na wzajem.
Gość publikuje tutaj:
https://steemit.com/@arcange
Możesz sobie znaleźć spokojnie wersje sprzed miesiąca, dwóch, pół roku, roku i porównać rozkład.
Głosy planktonu i płotek nie mają znaczenia w skali sieci na ten moment.
Wyraźnie widać, że w miarę czasu ubywa wielorybów za to przybywa wszystkich innych grup, wykres się powolutku wypłaszcza.
Natomiast mogę wyciągać błędne wnioski jeśli w kolejnych zestawieniach dynamicznie ewoluują kryteria ustalenia kto jest kim - wtedy może być złudzenie.
Przydałoby się wyciągnąć ile posiada Vestów najbogatszy 1 promil sieci, 1 procent i 10 procent. I co miesiąc sprawdzać.
apropo latania. kiedyś człowiek marzył o lataniu. dziś lata ;)
Całkowicie się z Tobą zgadzam.
Dla mnie choć Steemit podobnie jak dla Ciebie jest ciekawą i fajną alternatywą to jednak pozostawia dużo do życzenia.
Przede wszystkim to o czym piszesz czyli fakt, że choć początkowo wabi hasłami "za twórczość i wysoką jakość tejże zostaniesz wynagrodzony" to szybko okazuje się, że jest to miejsce gdzie Ci którzy posiadają większą władzę, są w stanie tłumić aktywność nowego narybku, która mogła by zagrozić ich hegemonii, a posiadanie większego kapitału oznacza z marszu posiadanie władzy. To od takiego świata niektórzy z nas tu uciekli, szukając miejsca, gdzie nagradzana będzie merytoryczna jakość, a nie to ile ktoś ma w portfelu.
Jest takie pojęcie ze świata gier multiplayer... Pay 2 Win i ono mi się tutaj niestety nasuwa. I nawiasem mówiąc właśnie naszła mnie taka myśl, że Pay 2 Win reprezentuje właśnie najbardziej ohydną stronę kapitalizmu.
to pojęcie naszczęscie nie do końca odnosi się do steemit bo wszystkei zainwestowane pieniądze w 13 tygodni mozemy odzyskać w pełni a jak to zrobiliśmy z głową to nawet z zyskiem. Niemniej nie powinno być takiej sytuacji gdzie zasobność portfela decyduje o możliwościach. Tak jak pisałem w komentarzu wyżej do @nero12, osoby z dużym kapitałem do dyspozycji zazwyczaj nie potrzebują pieniędzy a powód dla którego je pomnażają to chęć jeszcze większego wzbogacenia się a nie np poszukiwania możliwości zarabiania an tym co się lubi.
"nie powinno być takiej sytuacji gdzie zasobność portfela decyduje o możliwościach"
To bardzo rewolucyjne stwierdzenie, żeby nie powiedzieć, że wręcz bolszewickie bo podważa podstawy naszej cywilizacji 😛
co świadczy tylko o tym że podstawy naszej cywilizacji są z gruntu zepsute skoro na piedestale stoi pieniądz a nie człowiek i jego umiejętności
Każda rewolucja odwołuje się do zgnilizny moralnej obalanego systemu. Problem jednak polega na tym, że zazwyczaj proponowane lekarstwo jest gorsze od choroby 😛
Ale w sumie na pewnym poziomie ogólności zgadzam się, że system oparty wprost na grubości portfela nie jest najlepszym rozwiązaniem. Z drugiej strony wprowadzanie zbyt wielu administracyjnych regulacji jest nieefektywne, ale parę rzeczy można by zmienić żeby ta cała maszyneria lepiej się kręciła. Tylko chyba nie ma takiej woli bo jak wiesz nikt dobrowolnie nie zrezygnuje z posiadanych przywilejów, a na chwilę obecną to jednak pieniądz tą całą maszynerię napędza i jeśli ktoś twierdzi inaczej to jest moim zdaniem naiwny.
Sęk właśnie w tym aby nie wprowadzać za dużo administracyjnych regulacji a w tym aby przyczyną zamożności i wysokiego statusu społecznego w społeczeństwie, nie była zdolność do pomnażania pieniędzy jak to teraz jest a raczej stan wiedzy umiejętności i ogólny poziom kultury oraz moralności.
Dziś niestety jest tak że najgorsi degeneraci którzy znają się często tylko na tym jak drenować portfele innych, są najbogatsi natomiast na prawdę wartościowe jednostki, klepią biedę.
Moim zdaniem stan odmienny można osiągnąć tylko w taki sposób żeby walutą stawała się twórczość i jakość prezentowanej wiedzy. Steemit trochę w tym miejscu jest właśnie takim rozwiązaniem ponieważ wysokiej jakości treści randomowych autorów którzy nie są rozpoznawalni i są na co dzień np zwykłymi robotnikami fabryki, maja szansę tu dość sporo zarobić. Jednak właśnie przez opisywane tu problemy wciąż nie dział to moim zdaniem jak powinno.
Bardzo ciekawy artykuł i zgadzam się z tym, że o błędach i niedogodnościach należy mówić i je poprawiać bo dzięki temu idziemy do przodu.
Konstruktywna krytyka nierzadko jest lepsza od pochwał.
Osobiście nie mam obecnie pomysłu na poprawę tej sytuacji, bo choć obecny system chroni nas przed tym, że wpadną tu tysiące ludzi i będą robić syf (spam, upvotowanie siebie nawzajem, obniżanie reputacji innych itd.) niestety powoduje również to o czym napisałeś - grube ryby rozdają karty (steem'y) i mogą nawet nic nie robić - nie dawać wartościowych treści, nie wspomagać małych twórców, a nawet nie mieć innego zajęcia zarobkowego.
na szczęście na razie nie jest tak źle z tymi Wielorybami. Przynajmniej na polish :)
Błąd w tytule:)
XD faktycznie i to dość zabawny :P że też nikt nie zauważył XD
Błąd został popełniony na samym początku. Proporcja 75/25 pozwala na działanie bid botów i sprzedawanie głosów. Po co upvotować czyjeś posty jeżeli zamiast 5-10% mozna zarobić 70% ze swoich upvotów. Założenia 75/25 są nielogiczne, powinno być 25/75 wtedy każdy chciałby być kuratorem i inwestowałby w STEEM żeby zarobić a autorzy dobrych postów też by skorzystali na takim rozwiązaniu
Zgadzam się że błąd leży u podstaw jednak to o czym mówisz doprowadziło by przecież do jeszcze większej akumulacji kapitału bo osób z dużym SP nie dało by się już w żaden sposób dogonić. dysproporcje między tymi którzy maja więcej rosły by w zastraszającym tempie. Ponadto byłby zalew badziewnych treści ponieważ każdy by chciał upvoteować cokolwiek, niezależnie od tego co by to było ;]
warto też zauważyć ze inwestor nie robi w sumie nic po za posiadaniem kasy (która oczywiście możne pochodzić z jego ciężkiej uczciwej pracy ale równie dobrze może pochodzić z handlu ludzmi ), piszący artykuły ciężko z kolei pracuje nad treścią. Napisanie przeciętnego wpisu jak ten tutaj zajmuje ok 2 godzin a to tylko opiniotwórczy artykulik bez sprawdzania źródeł, poważnej edycji czy też tworzenia materiałów audiowizualnych.
Dlaczego inwestorzy mieli by wiec być lepiej wynagradzani od twórców? Problem bid botów na pewno można rozwiązać w inny sposób.
Inna sprawa że treść dla czytającego jest wartością samą w sobie. Jeśli napiszę artykuł jak właściwie z zasadami BHP używać szlifierki kątowej a ty zastosujesz się do tych zasad to pewnego dnia gdy podczas używania peknie ci tarcza, wiedza ta może ocalić cie np od kalectwa. z kolei artykul o tym jak naprawić smartfona jeśli z niego skorzystasz, oszczędzi ci on kosztów naprawy.
najlepszym przykładem będzie natomiast to ze twój komentarz właśnie sprawił że wpadłem na pomysł nowego artykułu wiec czasem to co czytamy moze być również inspirujące i prowadzić nas do zysków dzięki temu.
Pytanie zasadnicze jest takie czy chcemy ze steemita zrobić kolejny rynek spekulacji walutami czy platformę dla twórców. Ja jestem głównie twórcą i szukam miejsca gdzie moje treści mogły by zarabiać a krypto waluty obchodzą mnie tyle na ile mogą mi umożliwić ten cel.
Jeśli steemit miałby taką politykę jak mówisz to być może w ogóle bym z niego nie korzystął chyba że cały ten system w brew moim przypuszczeniom rzeczywiście działał by właściwie, twórcy zarabiali by adekwatnie do włożonej pracy a inwestorzy byli by zadowoleni.
Na razie co do proporcji 75/25 to moim zdaniem działa ona akurat bardzo dobrze. spełnia swoja funkcję motywującą ponieważ gdyby inwestorzy z kolei nic nie dostawali to nie opłacało by im się to prawie w ogóle i może jedynie nieliczni "meceniasi" oraz sami twórcy, siedzieli by na platformie. Zachęca to tez samych twórców do czytania treści innych.
Przyznam że sam rzadziej zaglądał bym na tablice gdyby nie to że co dzień szukam tekstów którym chcę przydzielić upvotea na którym sam mogę coś zyskać. Jest tu co prawda bardzo wiele ciekawych treści ale dużo wygodniej i szybiej jest szukać wiedzy przez wyszukiwarkę google niż szperać po tagach i profilach innych użytkowników a wyszukiwarka sttremit pozostawia wiele do życzenia.
dokładnie tak jest teraz
autorom nie opłacałoby się publikować marnych treści by zarobić 25% z selfupvote. Lepiej by było oddać głos na dobry post innego autora i zarobić 75%
być może ale ten autor zarobił by 25% bo przecież ta proporcja wpłynęła by nie tylko na zarobek z self upvote więc musiałby dostać 3 razy więcej głosów;] Na przykładzie tego artykułu który dostał 30 głosów za które dostaję 0.92, dostał bym jedynie 0.32.
W tym przypadku osobom które są mało znane i zaczynają tu publikować, już w ogóle nie opłacało by się nic wrzucać.
Chyba że liczysz na to że ci co nie mają nic do powiedzenia, stwierdzili by ze po co mam coś pisać i wrzucać skoro lepiej głosować na inne artykuły.. Spoglądając na to z tej perspektywy to masz rację.
Tylko czy to że ludzie przestana upvoteować siebie przełożyło by się na te dodatkowe 50% zysków które tracą twórcy?
Jakoś trudno mi w to uwierzyć. Na tyle na ile tu jestem, większość polskiej społeczności i tak trzyma poziom. Był zalew filmików dtube ale to przez duże delegacje. żeby wyrównać tą stratę to przy uśrednieniu wagi głosów które już dostałem, musiałbym otrzymać dodatkowe 50% głosów żeby wyjść na prostą a gdzie tam do sytuacji w której jak pisałeś wyżej "twórcy też by na tym skorzystali".
Nie wydaje mi się żeby aż 50% głosów pochłaniały treści byle jakie.
jeśli już mówimy o tych proporcjach to najlepiej było by 50/50 czyli tak neutralnie.
Ten kto wrzuca coś tylko dla hajsu i tak stwierdziłby że zupvotowanie czyjegoś posta jest mniej czasochłonne niż wrzucanie mema więc zamiast specjalnie coś wrzucać raczej wolałby kliknąć pierwszy lepszy art z tablicy. Z kolei w to że zalew badziewia i self upvote pochłania 25% głosów , jestem bardziej w stanie uwierzyć. Nie powstawała by też wielka przepaść między inwestorami i twórcami.
Wiele z tych problemów ma zostać rozwiązanych z nadejściem Update 1.0 i SMT."Good people token" czy jakoś tak ma wprowadzać liniowość w wartości głosów co ma zrewolucjonizować Steemita.Mam trochę inne zdanie o kapitalizmie ale to temat na dłuższą dyskusję.Jednakże zgadzam się z Tobą w 100% jeśli chodzi o zgłaszanie błędów.Warto dyskutować o tym co powinno zostać zmienione.Bardzo ciekawy post ;)
Cieszę się że ci się podobał. To motywujące jak ktoś docenia nasze wypociny ;) wszyscy czekają na ten update jak na legendę :D oby tylko się jeszcze bardziej nie poknociło :)
To kiedy będzie dużo łatwiej dotrzeć do większej ilości odbiorców jeat tylko kwestią czasu. Niedawno z tego co widziałem dotarcie na główną #polish było łatwe ale przez ten zalew filmików upvoteowanych przez dtube i dlive nawet głupie poradniki musialem "podbić" botami żeby ktokolwiek je zauważył.Mam ciekawy pomysł jak się tego pozbyć z #polish ale to jak wyjdzie okaże się na dniach.
A co do artykułu to nawet mało zarabiając pisz dalej bo jak nasz tag się rozwinie zaczniesz zarabiać więcej. Materiały tak dobrej jakości zawsze zostają docenione :)
piszę piszę.. Zobaczymy jak to biedzi z tym steemitem :)
Według mnie wiele rozwiązałoby ujednolicenie wartości głosów (upvote i flaga) po spełnieniu kilku warunków. Bo możemy powiedzieć - wszyscy równi. Ale nie dobrze by było, żeby użytkownik, który nic nie napisał, nic nie zrobił, miał taki sam głos jak aktywny, wartościowy twórca. Więc można by ustawić warunki dla pełnego głosu o sile 1. Wejście (nowy użytkownik) miałby głos cząstkowy i dopiero kombinacja spełnionych warunków (reputacja, ilość postów i upvotów) dawałby mu pełny głos. Ale nie więcej niż inni, nie więcej niż "1". Trochę jak w demokracji, gdzie każdy ma głos wart tyle samo, niezależnie od tego czy ma złotówkę czy milion w portfelu. Oczywiście trzeba by było ciągle pracowac na utrzymanie tego głosu - brak aktywności, flagi itd, mogłyby obniżyć siłę głosu. Wtedy inwestorzy liczyliby się z każdym postem i można by ograniczyć reward poll rape. Boty głosujące trochę straciły by sens (zwłaszcza te bid-vote) i możnaby skupić się na jakości treści, nie walczyć z pijawkami, DManiami, DTubami i innymi satelitami, których wkład w platformę polega na wyciąganiu kasy.
Można podejść też inaczej. Wartość upvotu nie zależy od SP głosującego, tylko od reputacji twórcy. Odwrócić mechanikę. Tylko tutaj trzeba by było zmienić trochę logikę reputacji, a na pewno wziąć pod uwagę w tym wskaźniku własne SP twórcy. Na przykład twórca o reputacji 50 wie, że każdy upvote to x$ i jeśli chce tę wartość podnieść, to musi podnieść swoją reputację, a najszybszym sposobem byłoby inwestowanie w SP plus inne czynniki jak dziś (pewnie trochę zmodyfikowane).
To oczywiście tylko mrzonki, bo żeby taką rewolucję zrobić, trzeba byłoby przekonać wszystkich (zwłaszcza witnessów i najwięcej zarabiających), że to dobry kierunek. Chociaż może jest nadzieja w SMT, które mogą dowolnie ustawić sposób dystrybucji i nagradzania za kontent. I może znajdzie się ktoś, kto przedłoży jakość treści i społeczności nad własny zarobek. Ale do tego trzeba idealistów, nie biznesmenów.
o zrównaniu głosów też pisałem w jednym komentarzu ale potem doszedłęm do wniosku że to było by zbyt nierealne ponieważ cały koncept portalu jest oparty o taki a nie inny sposób. jednak poprawki jakie proponujesz ze wspieraniem i wynagradzaniem dodatkowo w jakiś sposób reputacji albo też tak jak ja to wymyslłem ograniczenia siły flagi wobec użytkowników o niższym SP do takiej warości jak SP flagowanego, w zupełności by moim zdnaime wystarczyły.
Mógłby np istnieć taki steemitowy boot stworzony przez SMT który wynagradzał by też np arty z ostatniego tygodnia co tydzień u osób których reputacja wzrosła względem poprzedniego o jakiś procent, skoorelowaną z tym procentem nagrodą, jednak tylko poniżej średniej stimitowego SP co popychało by tych na dole wyrównując trochę rozłam.