kochana, ten artykuł jest tak mądry i w sedno, ze warto do niego wracać kilkukrotnie.
(musiałam dać sobie czas, by go przeczytać z uwaga).
mega trafnie opisujesz mechanizm kołowrotka i te pokusę rzucenia wszystkiego, przy pierwszym lepszym (gorszym) potknięciu.
pisz dalej, bo czuć, ze doskonale wiesz, o czym mówisz,
taki przykład własny jest najmocniejszy!
cudownie, ze umiałaś sie z tego wyrwać!
Dziekuję kochana :) Niestety ten problem dotyka wiele osób w większym lub mniejszym stopniu - zaburzenia odżywiania mają podłoże psychologiczne i często kończą się fatalnie... Warto uświadomić sobie,że ma się problem najpierw a potem stawić mu czoła.