Ja myślę, że my kobiety, mamy takich skrytych wyzwań w zanadrzu jeszcze trochę... może czas, by je ujawnić? By nie tworzyć tematów tabu, nie tworzyć niepotrzebnego wstydu? ;)) Bo jak się okazuje "te nasze sekrety" dzielą też inne kobiety. Rozmawiajmy o nich otwarcie! 😉
P.S. Sama nie wiem, bo byłam pewna, ze nie dam rady takich pokroić, ze potrzebna jest jakaś specjalna maszynka, a udało się! ;))