Czy może te "niewyjaśnione" zjawiska są tak nieistotne, że nie warto zawracać sobie tym głowy?
Jakie niewyjaśnione zjawiska masz na myśli? Zjawiska, których nauka nie potrafi wyjaśnić? Czy zjawiska opisywane w mitologiach i religiach?
To co najważniejsze to umieć pogodzić się z poniższym:
Jestem tylko człowiekiem - nie jestem w stanie wiedzieć i rozumieć wszystkiego. I nie jest mi to do niczego potrzebne. No bo jak mam zweryfikować ostatnich kilka tysięcy lat historii ludzkości. Jak mam wierzyć w rzeczy zapisane w książkach przez historyków, którzy przecież mieli pracodawców. Jak wierzyć w zapisy w Książce o której wspominacie jeśli była tłumaczona wiele razy, przepisywana wiele razy, modyfikowana wiele razy. Nie jestem w stanie zweryfikować większości rzeczy, które mnie dotyczą we współczesnym życiu a co dopiero z mniej czy bardziej zamierzchłej przeszłości. No i trudno. :-)