Różowa pantera sezon 2 odc 1 Polska rzeczywistość dziewczynki ze Świon.

in #polish5 days ago

Witajcie. Nie było mnie kilka dni bo choroby mnie do łóżka za mocno przycisnęły a pani depresja próbowała mi wmówić że to bez sensu, nie umiem, kto by to czytał bla bla. Dziś powiedziałam jej że ma sie pierdolić bo polubiłam pisanie tutaj. Poprawia mi humor i kiedy mam dość i nic mnie nie obchodzi to się uśmiecham na powiadomienia i troche jakbym usłyszała ( klik klik ktoś przeczytał twoje wypociny ).

Zebrało mnie ostatnio na sentymenty. W ostatnim blogu też pisałam o Różowej panterze. Nigdy nie sądziłam że mająć prawie 25 lat będe to oglądać z mężem wieczorem i tak świetnie się bawić i śmiać z tych klasycznych kreskówkowych żartów typu uciszanie budzika za pomocą rewolwera, czy spadające na czyjś łeb pianino. Nie potrafiłam ostatniego zdania napisać tak by jednocześnie się nie uśmiechnąć. Takie proste a tak cieszy. Nawet wczoraj z Piotrusiem oglądaliśmy i bardzo mu się spodobała więc zrobiliśmy sobie mały panterowy maraton. Oczywiście za każdym razem towarzyszył nam mój przyjaciel które jest ze mną od kiedy pamiętam. Pluszak który przeżył przygody w naszym świecie a nie tylko w rysunku. Gdyby umiał mówić miałby wiele do opowiedzenia.
A z resztą może dam mu głos :p

IMG_20250204_210452.jpg

Hello my name is Pantera...Pink Pantera i chciałbym wreszcie wyrzucić z siebie ten cały syf a jest o czym czytać ojjjj...Jest o czym. Opowiem co ten mój pluszowy mózg zapamiętał przez ostatnie gdzieś z..hm... 21 lat?

2004 rok. Jestem w śmietniku w towarzystwie kilku zabawek i butelek po piwie idealnie nadających się na kaucje za 50 groszy. Znalazł mnie ok 1,80 gość w koszulce w paski i mocno spranych jeansach. Kiedy mnie podniósł pomyślałem że na bang to jakiś wujek. A że skąd niby ten wniosek? A stąd że miał taki wąs jak wujek mieć powinien, i jak się okazało miałem racje bo okazało się że był to Teraz już swiętej pamięci Wujek Rysiek <3 Wujek Rysiek.

Przerwa techniczna, Ala mi sie tu rozkleja jak wspominam. Trzeba jej załatwić coś słodkiego :)

Przyniosł mnie do domu i siedziałem sobie w worku z kilkoma innymi rzeczami które towarzyszyły mi w śmietniku. Po jakimś czasie wyciągnął mnie i dał Alusi, 4 letniej dziewczynce w ubabranym sweterku z misiem.Fajny ten sweterk miał piszczący nos! To było głośne wspomnienie. Ala piszczała jak wycieraczki myjące szybe na sucho. JAKI ŚLICZNYYY A JAKIE MA FAJNE ŁAPCIEEE MÓJ MÓJ DZIĘKUJE WUJKU DZIĘKUJE!! Od tamtej chwili byliśmy prawie nie rozłączni. Spaliśmy razem chodziliśmy do przedszkola, Zabierałą mnie wszędzie. Muszę ostrzec że mój pluszowy mózg nie opowie wspomnien idealnie chronologiczne raczej haotycznie a może w rozsypce posypce :p
O niektórych sprawach ona niezbyt potrafi opowiedzieć bo są bardzo trudne ale od czego ma się przyjaciół ?
Maszyna losująca wspomnienie ktktktktktktktkt

IMG_20250204_210549.jpg

Alusia zabrała mnie na plac by pobawić się z Martinem. Jej podwórkowym mężem. Ja często byłem ich dzieckiem.. heh czego sie nie robi z miłości? Szybko na szczęście weszły zabawy w detektywów, lekarzy karateków i łowców potworów a jeszcze lepiej gdy Martinowi rodzice też kupili różową panterę i było z kim pogadać.

Spotkaliśmy się na placu zabaw pod blokiem. Tego dnia byliśmy łowcami potworów.
Wszyscy dorośli to zombie i musieliśmy przechodzić niezauważeni. To byłą dość często nasza zabawa. Czas szybko zleciał i Martina mama wołała przez okno do domu więc się pożegnaliśmy. Zostałem z Alusią mówiła że boi się pujść do domu bo nie wie czy "Dzioboł " ( Jej ojciec) tam jest . Wtedy zobaczyła Pasi Konika i pomyślała że może złapać kilka do pojemniczka i jutro pokazać Martinowi.

Poszliśmy więc poszukać czy przy kontentenerach albo krzakach obok nie ma czegoś co sie nada. Gdy byliśmy na miejscu i szukaliśmy spotkaliśmy jej dziobołą...
Alusia mnie coraz mocniej trzymała gdy słyszałem " Co ty se kurwa myślisz ? Czemu nie w domu? " i Płacz Ali . Potem szliśmy w strone naszego bloku. Trzymał ją i coś mówił ale niepamiętam . Zamiast do mieszkania weszliśmy do piwnicy.

Dzioboł wyrwał mnie Alusi z rąk. Miałem pyszczek skierowany w sufit i nie mogłem się obrócić nic zrobić a tym bardziej pomóc.. Gdybym tylko stał się kiedyś taką żywą dziką panterą rozszarpał bym go. Zamiast tego mogłem w tedy tylko leżeć i być zmuszonym słyszeć jak on trzyma jej kruche ciałko w swoich obrzydliwych łapskach. Słuchałem jak prubowała krzyczeć ale nie potrafiła. Bawił się nią jakiś czas a potem się pożygał i zaczął podsypiać. Udało nam sie wydostać kiedy zasnął i wrócić do domu. Szybko zasnełą wyczerpana a ja czuwałem w nadzieji że to był ostatni raz. Niech tam zgnije w swojej piwnicy.

 Chętnie wam jeszcze opowiem coś z maszyny wspomnień. Mam nadzieje że wylosuje się jakieś przyjemniejsze teraz Alusia musi poradzić sobie z emocjami w tworzeniu. Do Następnego. Mr. Pantera 

To tyle na dziś, muszę odpocząć Pozdrawiam was ciepło :)

Sort:  

Nigdy nie pogodzę się z tym, że na świecie jest tak, że dorośli krzywdzą dzieci 💔💔💔

Tak kiedy myśle o tych zdarzeniach to najbardziej boli mnie to że nie jestem jedyna i że nic z tym nie da się zrobić

Congratulations @alusia! You have completed the following achievement on the Hive blockchain And have been rewarded with New badge(s)

You received more than 700 upvotes.
Your next target is to reach 800 upvotes.

You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Check out our last posts:

Our Hive Power Delegations to the January PUM Winners
Feedback from the February Hive Power Up Day
Hive Power Up Month Challenge - January 2025 Winners List