Też mam problem z kompulsywnym jedzeniem, teraz po ślubie w dużo mniejszej skali niż wcześniej, ale na to też składa się to, że mam nieco inne życie niż wcześniej, powiedzmy, że bardziej szczęśliwe za sprawą różnych decyzji, które podjęłam. Mimo to problem nie jest do końca rozwiązany i myślę, że jeszcze będę musiała kiedyś do tego tematu wrócić i tak do końca się z tym uporać. A pisałaś może gdzieś na ten temat artykuł skąd u Ciebie się to wzięło i w jaki sposób krok po kroku sobie z tym poradziłaś?
You are viewing a single comment's thread from:
kochana jeszcze nie - tyle rzeczy mam w planach opisać a czasu brak - może szybciej będzie to zrobić jako filmik ale też jeszcze do tego nie doszłam :) Z czasem napewno będzie bo to dośc powszechny problem...
Powszechny, ale często ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że coś takiego w ogóle jest. Nie ważne czy tekst czy film, będę czekać z niecierpliwością :)