W styczniu 2024 roku przeczytałem w sumie 6 książek. Nie jest to może jakiś rewelacyjny wynik, ale nie jest źle. Tym bardziej, że chodzę do normalnej pracy i w międzyczasie reaktywowałem swój gówniany kanalik na YouTube.
Pierwszą książką przeczytaną w 2024 roku była debiutancka powieść Stanisława Lema „Szpital przemienienia” z 1948 roku, a wydana dopiero w 1955. Akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni przedwiośnie - jesień 1940 roku. Bohaterem powieści jest młody lekarz Stefan Trzyniecki, który dzięki zarządzeniu losu zostaje pracownikiem szpitala psychiatrycznego. Sielanka trwa do jesieni 1940 roku, kiedy to przybywają Niemcy, którzy chcą przerobić szpital dla swoich i uciekają się do wymordowania wszystkich pensjonariuszy. Pod koniec lat 70 został nakręcony film na podstawie tej powieści, ale Stanisław Lem niespecjalnie lubił tę ekranizację. A ja odpowiem ludologicznie, a mi się podobało.
https://woblink.com/ebook/szpital-przemienienia-stanislaw-lem-5644u
Drugą książką jaką przeczytałem, była książka „Gaming na giełdzie" autorstwa Pawła Sugalskiego. Od razu ostrzegam, że nie jest to książka przeznaczona dla wszystkich. Książka porusza temat gier komputerowych jako zjawiska inwestowania pieniędzy, dlatego niektórym książka ta może wydawać się nudna. Książka porusza temat największych polskich firm deweloperskich takich jak: CD Projekt Red (Wiedźmin, Cyberpunk 2077), Techland (Dead Island, Dying Light), People Can Fly (twórcy Fortnite'a), CI Games (Sniper, Lords of the Fallen) i kilku mniejszych studiów. W książce nie brakuje zagadnień z dziedziny ekonomii i inwestowania.
https://wydawnictwoopenbeta.pl/p/gaming-na-gieldzie/
Kolejną książka, którą przeczytałem była książka autorstwa Giancarlo Villi „Anne Frank", opowiadająca o najsłynniejszej żydowskiej dziewczynce, która w czasie drugiej wojny światowej prowadziła najsłynniejszy pamiętnik. Latem 1944 roku po dwóch latach ukrywania się w Amsterdamie, ktoś wydał rodzinę Franków i zostali przewiezieni do obozu koncentracyjnego. Anne Frank zmarła w lutym 1945 roku na tyfus. Bardzo poruszająca książka. Sam bym chciał przeczytać pamiętnik Anne Frank, ale z drugiej strony nie chcę tego robić. To były jej prywatne zapiski.
https://www.empik.com/anne-frank-villa-giancarlo,p1320931780,ebooki-i-mp3-p
Następnymi dwiema książkami jakie przeczytałem, były dwie prace Kamila Janickiego „Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa"
oraz „Warcholstwo. Prawdziwa historia polskiej szlachty".
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5063811/warcholstwo-prawdziwa-historia-polskiej-szlachty
Książki te opisują jak po tak zwanym przywileju koszyckim szlachta doszła do władzy w Polsce i zachowali królów. Książki te opisują jak się bawiła ta klasa próżniacza i jak zniewoliła chłopstwo, traktując chłopów pańszczyźnianych nawet nie jak bydło, ale jak przedmioty, jak inwentarz. Ja bym nawet porównał XVI i XVII wieczne folwarki do pewnych niemieckich obozów z lat 30 i 40 XX wieku, tylko że na folwarkach nie było drutów kolczastych i zdarzały się często ucieczki, a szlachcicom nie opłacało się zabijać taniej (darmowej) siły roboczej. Niestety pokłosie tego zabieramy do dziś, ponieważ większość Polaków ma mentalność niewolniczą, mentalność chłopa pańszczyźnianego i chyba dobrze im z tym i nie chcą nic z tym zrobić. Pokłosie tego widzimy w różnych „Januszexach”, jak pracodawcy traktują pracowników, a ci się dają. Teraz to się powoli zmienia, ale 20 lat temu było to normą. Naprawdę wstrząsające książki. Owszem zdawałem sobie sprawę, że chłopi mieli przerąbane, ale nie zdawałem sobie sprawy, że aż tak. Szkoda, że nie uczą o tym w szkołach na lekcjach historii. Lepiej uczyć o zwycięstwach w bitwach pod Chocimiem (1621 i 1673) czy pod Wiedniem (1683) czy o bohaterskim Michale Wołodyjowskim, Andrzeju Kmicicu, albo o zapijaczonym Onufrym Zagłobie.
Ostatnią książką jaką przeczytałem w styczniu była książka „Niech żyje Mortal Kombat. Runda 1" autorstwa Davida L. Craddocka. Książka ta obejmuje czasy od powstania firmy Williams, która na początku zajmowała się tworzeniem stołów do pinballa, a w latach 80 ich oddział Williams/Midway zaczął robić gry komputerowe. Do ich najbardziej znanych tytułów były: „Defender", „,Robotron 2048", „Joust", „Wizard of Wór", „GORF”, „Mrs. Pac-Man", „NARC” (na Commodore 64 miałem ją pociętą i jako „Narco Police ”) i oczywiście przedmiot tej książki. Książka ta ma być pierwszą częścią trylogii i obejmuje ona czasy do wydania „Mortal Kombat 4” w 1999 roku. Szczerze mówiąc, to mi się nie chce czytać następnych części, gdyż nie śledziłem dalszych odsłon tej serii, a dla mnie najlepsze są „Mortal Kombat” i „Mortal Kombat II” z 1992 roku. Już nawet część trzecia i trilogy mogą nie istnieć. Świetna książka dla fanów serii, a zwłaszcza wcześniejszych części.
Zdjęcie własne
@tipu curate 🌺
Upvoted 👌 (Mana: 65/75) Liquid rewards.
Dziękuję bardzo.
Tipu still a thing?
Congratulations @bartheek! You received a personal badge!
Participate in the next Power Up Day and try to power-up more HIVE to get a bigger Power-Bee.
May the Hive Power be with you!
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
Check out our last posts: