Gdy opisywałeś Braci Kramazow, pomyślałam, że wielki czas na Dostojewskiego. :)
Szczygielski jeszcze nie jest tak popularny, jak można by wyrokować po jakości jego książek - pomysłach na fabuły, zgrabnym języku, ciekawej kompozycji. Polecam właściwie wszystkie tytuły - można na przykład wedle kolejności wydania czytać: Omega, Czarny młyn, Czarownica piętro niżej. Wszystkie napisane z fantazją i bardzo plastycznie - takie filmowe.
Na okładce mojego egzemplarza była krótka notka o autorze. Mimo, że nie jest jeszcze niebywale popularny, to jednak jego książki są bardzo doceniane. Stąd liczne nagrody i wyróżnienia.
Tak - łowca nagród. :) I pomimo braku promocji medialnej, ogólnego szumu wokół autora, chyba książki sprzedają się nieźle, bo wydawnictwo ma się dobrze.